Miał nadzieję, że szybko pomoże kolegom w walce na pierwszoligowych parkietach, jednak diagnoza po operacji okazała się brutalna - koniec sezonu dla młodego szczypiornisty. Mowa o Łukaszu Jaszce, rozgrywającym Ostrovii, który aktualnie jest trzy tygodnie po operacji kontuzjowanego barku.

"Po sześciu tygodniach od operacji będą mógł ściągnąć kamizelkę i rozpocznę rehabilitację. Doktor powiedział, że wszystko może potrwać od 8 nawet do 12 miesięcy. W tym sezonie już nie zagram. Będę musiał oglądać poczynania kolegów z trybun i trzymać za nich kciuki, by radzili sobie jak najlepiej. Normalne, że po operacji bark pobolewa. Mam nadzieję, że jak zacznie się rehabilitacja będzie już lepiej. Czeka mnie jednak trochę bólu, ale cóż, taką dyscyplinę sportu wybrałem i jesteśmy narażeni na urazy i kontuzje" - powiedział Radiu Centrum Łukasz Jaszka.

Młodszy z braci Jaszków od dwóch sezonów był podstawowym rozgrywającym szczypiornistów Ostrovii. Teraz zespół Eugeniusza Lijewskiego będzie musiał sobie radzić bez jednego z kluczowych graczy.

kmiecikrc.fm