Od trzech do maksymalnie siedmiu nowych piłkarzy może pojawić się w drużynie Ostrovii 1909 Ostrów. Beniaminek II ligi rozgląda się za wzmocnieniami, a te uzależnione są od wielkości budżetu, jaki uda się zgromadzić ostrowskiemu klubowi.

"Nie będą to zmiany rewolucyjne, bo w gruncie rzeczy potrzebujemy może trzech, pięciu, a maksymalnie siedmiu nowych piłkarzy, którzy mogliby wzmocnić ten zespół. Mam tutaj na myśli realne wzmocnienia doświadczonymi piłkarzami, ogranymi na drugoligowych boiskach, dobrze wyszkolonymi pod względem technicznym, którzy mogliby poprowadzić Ostrovię w II lidze. Myślę przede wszystkim o piłkarzu w środku pola, który jest niezbędny dla naszej drużyny. Przydałbym się również dobry napastnik. To byłyby największe wydatki" - wyjaśnia Radiu Centrum prezes Ostrovii 1909 Ostrów.

Ostrowski klub przygląda się także młodzieżowcom, którzy mogliby zasilić biało-czerwonych. Pomimo dobrego szkolenia piłkarskiego narybku Ostrovia 1909 Ostrów nie ma jeszcze tak dobrej klasy wychowanków. "Na nich musimy poczekać jeszcze z 4-5 lat" - uważa prezes Jan Królak.