Po raz kolejny ostrowscy zumbowicze, uczestnicy zajęć w I LO, przekazali swoje wkupne na zajęcia na rzecz dzieci. Słodycze, zabawki, przybory szkolne trafiły w piątek do małego szpitalika - na oddział rehabilitacji.

"To nasz Zajączek dla maluchów" - powiedziała Radiu Centrum Marika Wojtowicz-Puchalska, organizatorka akcji:
"Zumbowicze, zamiast wstępu na zajęcia, przynosili swoje dary - zabawki, słodycze. Wszystko po to, by rozweselić dzieciom święta. To już chyba taki standard: cała grupa, ponad 100 osób przyniosła wszystko, o co prosiliśmy. I to jest radość podwójna."
Na oddziale w szpitaliku przy 3 Maja leczonych jest 25. dzieci.
"To zawsze jest miły prezent, gest dla dzieci i pracowników oddziału" - mówi ordynator oddziału Liliana Dudek-Tuliszka:
"Jest bardzo miłą rzeczą, że w dzisiejszych, zapędzonych czasach pamięta się o drugim i to małym człowieku. W prosty sposób można przynieść uśmiech na twarzy. Zabawki cieszą najbardziej, podobnie jak owoce. Ale wiem, że dostaliśmy też sprzęt sportowy, co teraz przy tak pięknej pogodzie przyda się szczególnie."
Tak zwany mały szpitalik jest częścią ostrowskiej placówki przy Limanowskiego. Znajdują się tam oddziały rehabilitacji dziecięcej, geriatryczny i medycyny paliatywnej.