Radni opozycyjni w Radzie Miejskiej Jarocina zablokowali na piątkowej sesji wejście Zdzisławy Pilarczyk do Rady Miejskiej. Radna miała zająć miejsce Adama Pawlickiego. To nie pierwszy impas w radzie. Rajcy zachowali się tak samo podczas wygaszania mandatów burmistrza i radnego Adama Pawlickiego. Gdyby Zdzisława Pilarczyk weszła do Rady, dałaby ugrupowaniu Ziemi Jarocińskiej większość. Wynik głosowania wzbudził wiele emocji po obu stronach.

Robert Kaźmierczak, radny Ziemi Jarocińskiej: " Sytuacja, która się wydarzyła jest precedensem w kraju. To co zrobiliście (mowa o radnych opozycji) jest demolowaniem demokracji, nie możecie się pogodzić z wynikiem wyborów. Państwo naruszyliście podstawowe prawa obywatelskie Zdzisławy Pilarczyk, w tym jej bierne prawo wyborcze. Powiedzieliście Zdzisławie Pilarczyk, że nie ma prawa być radną. (...) Premier zastosował zasadę odpowiedzialności zbiorowej zamykając stadiony, aby te nie były demolowane przez chuliganów, dziś doszło w Radzie Miejskiej do demolki demokratycznych reguł i premier może znowu skorzystać z odpowiedzialności zbiorowej i za na ruszenie podstawowych, konstytucyjnych praw obywatelskich Zdzisławy Pilarczyk i 155 osób, które na nią głosowały, może premier rozgonić całą radę miejską, gdyby do tego doszło, byłby to precedens w historii polskiego samorządu."
Zdzisława Pilarczyk: " Chciałam się przekonać ilu mam przyjaciół, a ilu wrogów. Zobaczyłam i przekonałam się jak wygląda sytuacja w Radzie Miejskiej. Czuje się pokrzywdzona tym co zrobiliście. Okazało się, że jest wielu, którzy są moimi wrogami, tego się nie spodziewałam."
Bronisława Włodarczyk: "Najpierw odniosę się do wypowiedzi radnego Kaźmierczaka - nie czuję się chuliganem miejskiej rady. Demokracja pozwala na prezentowanie swojego ja, swojego zdania, ja tak dziś głosowałam, ale wcale pani wrogiem nie jestem."
Lidia Czechak, radna opozycji: "Nie mamy demokracji, bo nadal respektujemy burmistrza, który jest skazany prawomocnym wyrokiem. Studenci Uniwersytetu Warszawskiego omawiali nasz przykład na zajęciach. Nasz dzisiejszy sprzeciw nie jest sprzeciwem przeciwko Zdzisławie Pilarczyk, to jest protest na to, co dzieje się w naszej gminie. Jest nam czasami wstyd - nasz burmistrz z prawomocnym wyrokiem zasiada na stanowisku, bierze za to pieniądze, uważamy że tak być nie powinno."

Radni już tradycyjnie głosowali 10:10.

wojtysrc.fm