Planowane inwestycje, budowa i zabezpieczenia terminala, działanie alarmów, współpraca ze służbami medycznymi i strażą pożarną. To wszystko można było zobaczyć w niedzielę podczas Dnia Otwartego w terminalu PKN Orlen na granicy Ostrowa i Lamek. To była pierwsza jak dotąd okazja, by obejrzeć z bliska pilnie strzeżony zakład.
"Dzięki temu, że zwiedzanie odbywa się z platformy na autobusie, w wycieczce mogli wziąć udział nie tylko dorośli, ale też dzieci" - powiedział Radiu Centrum inżynier Andrzej Zaremba z PKN Orlen:

"Głównie pytają o to, jak działa terminal, czy jest bezpieczny, jakie są te zabezpieczenia, czy mamy bezpośrednią łączność ze strażą pożarną. Zwiedzający są zaskoczeni, że nie czuć żadnych oparów w powietrzu. Jeśli będzie taka potrzeba, na pewno urządzimy kolejne dni otwarte."

Duża frekwencja na Dniu Otwartym była znakiem zainteresowania ludzi pracą i przede wszystkim bezpieczeństwem terminala. Wśród zwiedzających nie brakowało osób, które były zaskoczone wysokim poziomem zabezpieczeń. Nie wszyscy byli jednak przekonani, że to wystarczy:

"Wszystko jest dobrze, dopóki się nic nie stanie. Tak jak w Jankowie, z budową gazociągu."
"Powinna być edukacja, edukacja, jeszcze raz edukacja. Szerzej rozpropagowane takie dni otwarte, żeby przyszli wszyscy, którzy czegoś się obawiają, mogli zobaczyć, jak to wygląda naprawdę. Nikt nigdy nikogo nie przekona w 100 procentach. Zawsze będzie pewna obawa. Mieszkam po sąsiedzku, córka też się niedawno tutaj obok wybudowała. Występuje zagrożenie. Jeśli coś się tutaj wydarzy złego, to pół Ostrowa zostanie zniszczone".
"Przyszłam z ciekawości, bo to okazja, żeby zobaczyć po raz pierwszy wszystko z bliska. Wiem dużo więcej i nie jestem zaniepokojona. Nigdy nie byłam, więc nic się pod tym względem nie zmieniło".

Rozbudowa terminala planowana jest na ten rok. Mają powstać nowe zbiorniki i bocznica kolejowa.