Około 25 mieszkańców Centrum Interwencji Kryzysowej w Kaliszu zasiądzie wspólnie do wigilijnego stołu. "Święta to niełatwy czas dla podopiecznych. Nie mają własnego domu, często również bliskich osób przy sobie" - powiedziała Radiu Centrum Elżbieta Marczyńska, szefowa CIK-u:
"Większość mieszkańców zostaje tu na miejscu, zarówno w wigilię, jak i pozostałe dni świąteczne. Dzieje się tak z różnych względów. Albo są zwaśnieni z rodzinami, albo też nie mają nikogo bliskiego, z kim mogliby spędzić ten czas. I wigilia u nas jest taka, jak wszędzie. Nasze Centrum też jest domem, nie tylko dla podopiecznych, ale również dla pracowników, którzy spędzają tutaj dużo czasu. 24 grudnia, tak jak w każdym domu, będą trwały przygotowania, m.in. gotowanie wspólnie z mieszkańcami tradycyjnych potraw wigilijnych. I po południu wszyscy razem zasiądą do stołu."

Mieszkańcy uczestniczyli już w jednej wigilii - 16 grudnia. Do stołu zasiedli wraz z innymi podopiecznymi placówki, władzami miasta, a także przedstawicielami zaprzyjaźnionych jednostek. "W ten dzień przyszedł Mikołaj, który przyniósł bardzo obfite prezenty. Wieczór występami uświetnili wykładowcy i słuchacze ze Studium Animatorów Kultury" - dodała Elżbieta Marczyńska.