Wakacje to zazwyczaj trudny czas dla Regionalnych Centrów Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. Jeśli chodzi o kaliską placówkę to obecne zapasy krwi gwarantują bezpieczeństwo. "Jednak latem dochodzi do większej ilości wypadków: drogowych, w rolnictwie... Krwiodawcy wyjeżdżają i może się zdarzyć, że tej krwi będzie mało. Najczęściej deficytowymi grupami są te ujemne" - powiedział Radiu Centrum Robert Korzeniowski, dyrektor kaliskiego Centrum:

"Czyli 0-, A-, AB-, B-, to są te grupy, których czasami brakuje. Pamiętać trzeba, że zdarzają się i nadwyżki krwi, nie tylko niedobory. Grupa B+ jest taką, której bywa czasami nadmiar. Krew może być przechowywana 42 dni od momentu pobrania. Dlatego, jeśli się zdarzy, że są nadwyżki, to staramy się je zagospodarować, odsprzedać innym Centrom. Może się też zdarzyć tak, że poprosimy dawców danej grupy, by chwilowo zrobili sobie przerwę w oddawaniu krwi, bo nieetycznym wręcz byłoby jej pobieranie, a potem niszczenie".

Żeby krwi w wakacje nie zabrakło, Regionalne Centrum krwiodawstwa i Krwiolecznictwa organizuje szereg akcji wyjazdowych. I tak np. w tę sobotę pracownicy Centrum będą pobierać krew w Nowych Skalmierzycach, w hali sportowej przy ul. Mostowej 1a.