31-latek znalazł sobie nietypową "rozrywkę". Nękał telefonicznie przez kilka miesięcy całkiem przypadkową kobietę. Sprawca groził, również za pomocą SMS-ów dwóm innym osobom pobiciem, "Pokrzywdzona ostatecznie zdecydowała się zawiadomić o wszystkim policję w Nowych Skalmierzycach. "Sprawa była o tyle trudna, że kobieta nie wiedziała kto mógł być autorem tych wszystkich wiadomości" - powiedział Radiu Centrum st. aspirant Artur Kurczaba, rzecznik ostrowskiej policji:

"Z zawiadomienia pokrzywdzonej kobiety wynikało, że nieznana jej osoba od września ubiegłego roku uporczywie nękała ją telefonicznie. Były to niejednokrotnie głuche telefony i wiadomości tekstowe wysyłane w ciągu nocy, także naruszało to w znaczący sposób jej prywatność. Kobieta z czasem poczuła się zagrożona, co świadczyło o tym, że padła ofiarą tzw. stalkingu."

Funkcjonariusze z Nowych Skalmierzyc nawiązali kontakt telefoniczny ze sprawcą. Mężczyzna nie miał jednak zamiaru zaprzestać, a lekceważąco odnosząc się do organów ścigania, dał do zrozumienia, że czuje się bezkarny. Wreszcie policjantom udało się namierzyć stalkera, którym okazał się 31-letni mieszkaniec Ostrowa Wielkopolskiego. Mężczyzna ma prokuratorski zakaz zbliżania i kontaktowania się z pokrzywdzonymi. Grozi mu do 3 lat więzienia.