W kaliskim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt przy ul. Warszawskiej trwają wielkie remonty. Nowego wystroju i wyposażenia doczekała się kociarnia. "Chodzi nam o to, by koty, które są bardzo wrażliwe przebywały w czystym, sterylnym pomieszczeniu, żeby miały przestrzeń do zabawy i ciepłe miejsce, zwłaszcza dlatego, że w ostatnim czasie mamy bardzo dużo kotów" - powiedziała Radiu Centrum Katarzyna Górowska, z kaliskiego Schroniska:

"Mieliśmy taki nieszczęśliwy tydzień w lipcu, gdzie hurtem dosłownie dostarczono nam 35 kotów w ciągu 2 dni. To był dramat, bo mamy miejsc dla 30 kotów. Było ich ok 60. Ludzie przywozili całe mioty. Np. Kotka rozjechana na drodze, a w rowie kilka małych i wszystkie trafiały do nas. W sierpniu mieliśmy ponad 30 adopcji kotów, ale nadal mamy ich około 50, w tym 30 małych - 3-4-miesięcznych. Wszystkie są zdrowe, czekają na zaszczepienie i dom."

Jeśli chodzi o koty to w kaliskim schronisku rozwinęła się dobra praktyka - tzw. domów tymczasowych. "Chętni przyjeżdżają do nas, zabierają kota, opiekują się nim, pielęgnują, a potem znajdują mu dom na własną rękę" - dodała Katarzyna Górowska.