Uzyskanie pozwolenia na użytkowanie to zazwyczaj ostatni wymóg kończący inwestycję. Podobnie było w przypadku ścieżki krajoznawczej realizowanej wokół zalewu Murowaniec w gminie Koźminek. "Jednak uzyskanie takiego pozwolenia nie odbyło się bez przeszkód" - powiedział Radiu Centrum Andrzej Miklas, wójt Koźminka:

"Nadzór budowlany wizytuje zawsze wybudowany obiekt. Pojawił się jakiś czas temu pewien problem. Jeden z mieszkańców, którego posesja sąsiaduje z terytorium, na którym położona jest ścieżka skarżył się, że obiekt wpływa na występowanie podtopień na gruntach należących do niego. Byliśmy więc zaniepokojeni, że ta sprawa znacznie utrudni nam dokończenie formalności względem inwestycji, ale doszliśmy z tym właścicielem do porozumienia, wykonaliśmy specjalny przepust, który zażegnał zgłaszany przez niego kłopot. Wszystkie wymagane warunki zostały spełnione, a takie zakończenie sprawy bardzo nas ucieszyło, ponieważ goniły nas terminy regulowane umową."

Trwają jeszcze ostatnie formalności względem zwrotu części kosztów poniesionych na realizacje przedsięwzięcia. Budowa ścieżki krajoznawczej pochłonęła 930 000 złotych, z czego 600 000 zł to suma dotacji unijnej.

sadowskarc.fm