Nie armia, ale skromny oddział stawił się w czwartek na pole I Kaliskiej Bitwy na Śnieżki. Inicjatywa studentów kaliskiej polonistyki spotkała się raczej z umiarkowanym zainteresowaniem kaliszan. Ci, którzy przybyli po 18-ej do Parku Przyjaźni w Kaliszu, przy rozgrzewających muzycznych rytmach bawili się znakomicie przez ponad godzinę. Wśród uczestników nie zabrakło również dziekana Wydziału Pedagogiczno-Artystycznego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu prof. Mirosława Śmiałka i wiceprezydenta Kalisza Dariusza Grodzińskiego.

„Celnych śnieżek dostałem chyba z 6. To świetna inicjatywa, dlatego od razu na nią przystaliśmy. Jesteśmy otwarci na kolejne szalone pomysły studentów. Naszym jedynym wymaganiem jest tylko, żeby były zgodne z prawem i bezpieczne" - powiedział Radiu Centrum prof. Mirosław Śmiałek.

„Razem z dziekanem byliśmy w jednej drużynie i położyliśmy wszystkich na łopatki. Super zabawa. Wspaniały relaks. Świetny sposób na odreagowanie. Już czekam na kolejne edycje" - dodał wiceprezydent Kalisza Dariusz Grodziński.

„Moje pociechy bardzo się wyszalały. To dobra zabawa i dla dzieci i dla dorosłych".

„Bardzo fajna impreza. Szkoda, że trochę mało ludzi włączyło się do tej zabawy. Mam nadzieję, że kolejne bitwy przyciągną więcej osób".

„Piękna sceneria i świetna okazja, żeby się zabawić, wyluzować, obudzić w sobie dziecko. Super sprawa" - przyznali uczestnicy zabawy.

Głównym celem studentów-organizatorów było podziękowanie prezydentowi Kalisza za pieniądze, które przekazał Wydziałowi Pedagogiczno-Artystycznemu i prośba o dalsze wsparcie uczelni. "Przede wszystkim poprzez tę imprezę chcemy pokazać, że w Kaliszu są młodzi, aktywni, przebojowi ludzie, którzy potrafią i chcą coś zrobić dla ogólu" - powiedział Bartłomiej Krajewski z Rady Samorządu Studentów WPA, student II roku filologii polskiej, jeden z organizatorów imprezy.

Po bitwie na wszystkich czekała gorąca herbata i grochówka. Spory, niewykorzystany zapas zupy studenci przekazali noclegowni PCK dla bezdomnych mężczyzn przy ul. Dobrzeckiej.