Spotykali się w poszczególnych domach i przy śpiewie darli pierze. Był to sposób na nudę podczas długich, zimowych wieczorów. Dziś takie spotkania przeszły już do historii. By zupełnie o nich nie zapomnieć, Stowarzyszenia "Stacja Bukownica" zorganizowało tradycyjny Pierzok. W środę w Bukownicy, w powiecie ostrzeszowskim ponad 25 osób spotkało się, by przy anegdotach i wspólnej biesiadzie drzeć pierze. "Wydarzenie zostało zorganizowane w ramach cyklu spotkań artystycznych obrazujących obyczaje wiejskie 'Jak to drzewiej bywało, gdy się blisko Prosny pod strzechą mieszkało'"- powiedziała Radiu Centrum Maria Wróbel ze Stowarzyszenia "Stacja Bukownica":

"Było to spotkanie wśród wielu innych spotkań, na których chcemy przywrócić stare obyczaje. Zorganizowaliśmy takie wydarzenie, by móc pokazać młodszemu pokoleniu, w jakich okolicznościach spotykali się dawniej ludzie i jak wyglądały pierzoki. Chcieliśmy choć na chwilę przywrócić zapomnianą tradycję. Nie ma to jak poduszka i kołdra z pierza gęsiego!"

Wśród uczestników Pierzoka były nie tylko panie, ale również panowie. Podczas środowego spotkania z udartego pierza powstała pamiątkowa poduszka.

Fot. Mirosław Borkowski