Co robi Maciej Klósak? Pytają ostrowscy radni miejscy. Klósak przegrał ostatnie wybory samorządowe i nie został ani prezydentem ani radnym. Został za to zatrudniony przez prezydent Beatę Klimek jako jej doradca do spraw ZIT-ów.

Jednak, zdaniem radnych nie ma się jak dotąd czym pochwalić, jeśli chodzi o zawodowe działania. Stąd interpelacja radnego Jakuba Paducha (PO) i pytanie co robi doradca i czy jego stanowisko jest potrzebne miastu.

"Maciej Klósak kolejny raz w tym roku jest na urlopie, nie ma go na sesji, nie przychodzi na komisje, bo o godzinie 14:00 wychodzi z urzędu" - powiedział Radiu Centrum Jakub Paduch:

"Moją wątpliwość budzi powód, dla którego został zatrudniony. Na początku miał być doradcą do spraw ZIT-ów, po czym szybko został od tego zadania odsunięty. Teraz słyszymy, że został przerzucony na front walki o inkubator przedsiębiorczości. Po roku pracy nie ma żadnych efektów jego działań, nie wiemy jakie są jego zarobki i jakie obowiązki. Nie wiemy też jakie ma kompetencje, bo kiedy próbowałem to zweryfikować, okazało się, że te same które były ważne przy jego zatrudnieniu, były już nieistotne kilka miesięcy później".

na fot.: Jakub Paduch, radny PO

Zatrudnienie Klósaka, to dla wielu osób zapłata za poparcie, jakiego Beacie Klimek udzielił w 2 turze wyborów. Mimo licznych wniosków, Urząd Miejski nie ujawnił jego zarobków, choć nieoficjalnie mówi się o kwotach powyżej 8 000 złotych. W tej sprawie radny Paduch kieruje sprawę do Naczelnego Sądu Administracyjnego, którego ostatni wyrok wskazał, że takie informacje są jawne.

na fot.: Maciej Klósak