Nie(wy)godny dzień

Piątek, 23 stycznia 2015 roku: 70-ta rocznica oswobodzenia Kalisza spod okupacji niemieckiej III Rzeszy Adolfa Hitlera.

Miasto zostało zajęte przez wojska I Frontu Białoruskiego Armii Czerwonej bez większych walk. Niemniej jednak w Kaliszu i jego okolicach, w bezpośrednich starciach i później, w szpitalu polowym, życie straciło wielu żołnierzy rosyjskich.

Fakty te upamiętniać ma cmentarz – mauzoleum, wydzielony w części parku obok kaliskiego teatru, wzdłuż ulicy Częstochowskiej.

Spekuluje się, że łukową bramę z rosyjskim napisem "Wieczna Chwała Bohaterom" i inne pojedyncze elementy cmentarza, obłożono płytami z jasnego granitu, który pochodził z rozbiórki Nowej Kancelarii Rzeszy, kompleksu gmachów w Berlinie przy Voßstraße 6, które budowane dla rządu Adolfa Hitlera, nigdy nie zdążyły być jego faktyczną siedzibą. Materiały z rozbiórki spożytkowano do budowy berlińskiej stacji metra oraz pomników i wojennych cmentarzy wojsk radzieckich w różnych miejscach Europy.

Okazałe, indywidualne kwatery, mają tu major Iwan Żidkow – wg. przekazów zastrzelony w 22 stycznia okolicach ul. Łódzkiej przez hitlerowski snajperów siejących kulami z wieży obecnej Bazyliki Św. Józefa oraz pułkownik Iwan Dowydenko.

W przeważającej większości imiennych i zbiorowych, prostych mogił leżą tu jednak młodzi żołnierzy szeregowi, których wojenne drogi i losy ciężko wiązać z wielka polityką.

Coraz częściej w przestrzeni publicznej pojawiają się głosy sprzeciwu wobec świętowania 23 stycznia jako „dnia wyzwolenia” Kalisza. Abstrahując na chwilę od ewidentnej roli nowego okupanta, w którą bezdyskusyjnie weszła Armia Czerwona, faktem historycznym jest, że Kalisz z rąk wojsk hitlerowskich oswobodzili 23 stycznia 1945 roku żołnierze rosyjscy.

Czy go wyzwolili do niepodległości, to już całkiem inna historia. Historia nie tylko żołnierzy radzieckich.

To także historia niemałej grupy kaliszan, która rzuciła się by pilnie służyć nowej proradzieckiej władzy, zasilając patriotycznie szeregi Polskiej Partii Robotniczej - potem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej czy zbrodniczgo Urzędu Bezpieczeństwa - potem Służby Bezpieczeństwa.

Obecnie, niektórzy z nich - także na wyścigi - chcą o tym zapomnieć.

Z tej perspektywy mniej dziwi fakt, że władze nadal zauważają dzień 23. stycznia jako rocznicę, bardzej zaś dziwi bezczelny brak hamulców byłych pomagierów komunistycznego reżimu w Kaliszu, którzy - choć sami z kombatantami II wojny światowej nic wspólnego nie mają i wojnę znają jedynie z filmów - próbują stać się wielce patriotycznymi heroldami lokalnych, skrajnie narodowych ruchów ocierających się o nacjonalizm.

To postaci, które mienią się sumieniami i recenzentami obecnego Kalisza, drąc się przy tym o patriotyzmie najgłośniej.

Dziwi i zniesmacza, że ludzie tego pokroju mają nawet czelność próbować wyciągać dziś ręce po władzę w naszym mieście. Ręce, którymi całe długie lata salutowali swoim komunistycznym wodzom, trzymającym powojenną Polskę w kagańcu Moskwy.

I temu akurat Rosjanie odbijający Kalisz z rąk niemieckich hitlerowców w dniu 23. stycznia 1945 roku, wyjątkowo, winni już nie są.

Ta niewygodna rocznica, to okazja by pamiętać także o tych niewygodnych faktach i o takich podłych postawach.

Amen.

Autor: 

Personalia

e-mail
krysiak@rc.fm

Nazwisko: 

Piotr Krysiak

Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).