Naganę dostał krotoszyński poseł Platformy Obywatelskiej - Maciej Orzechowski. Sąd partyjny w Poznaniu, który ukarał parlamentarzystę, jeszcze surowiej potraktował asystenta Orzechowskiego - Miłosza Zwierzyka, wyrzucając go z Platformy Obywatelskiej. Sąd partyjny PO pochylił się nad posłem Orzechowskim i jego asystentem na wniosek działaczy krotoszyńskiej Platformy.

"Zarząd PO w powiecie krotoszyńskim postanowił wnioskować do sądu koleżeńskiego o wyciągnięcie konsekwencji dyscyplinarnych w stosunku do pana posła Orzechowskiego i jego asystenta Miłosza Zwierzyka za - powiem to tak delikatnie - za pewną niekonsekwencję i niegodne zachowanie przede wszystkim podczas zeszłorocznych wyborów samorządowych" - powiedział Radiu Centrum Jarosław Ratajczak, szef powiatowych struktur PO w Krotoszynie.

W przypadku posła chodzi o poparcie w wyborach samorządowych na burmistrza Krotoszyna nie kandydata PO, ale jego kontrkandydata z PSL. Brak lojalności zarzucono również Miłoszowi Zwierzykowi - asystent posła nie utworzył w krotoszyńskiej radzie opozycyjnego klubu PO, ale przyłączył się do koalicji PSL i Samorządowej Inicjatywy Obywatelskiej, które rządzą w mieście.

„Zarzuty uważam za nieprawdziwe i bezpodstawne. Chociaż jest to sąd koleżeński, obowiązuje tutaj instancyjność, dlatego będę się odwoływał od decyzji sądu regionalnego. Mam mocne argumenty i o werdykt w sądzie krajowym jestem spokojny"- powiedział Radiu Centrum asystent posła Orzechowskiego, Miłosz Zwierzyk. Jakie to argumenty asystent zdradzić nie chciał, tłumacząc, że dotyczą one wewnętrznych spraw ugrupowania.

"W naszym środowisku ścierają się różne pomysły i opinie - potem próbujemy wybrać z tego to, co jest najlepsze. Oczekujemy, aby nasi członkowie realizowali ustalenia, respektowali decyzje. Dla tych, którzy tego nie rozumieją, nie pojmują idei funkcjonowania partii politycznej - a budują wyłącznie swój indywidualizm - nie ma miejsca w tych strukturach" - dodał Jarosław Ratajczak.

Tymczasem na upublicznionej niedawno liście PO w nadchodzących wyborach parlamentarnych, Maciej Orzechowski został umieszczony na czwartej pozycji - i z tak wysokiego miejsca ma się ubiegać o poselski mandat. Czy nagana zachwieje wyborczą pozycją posła - okaże się już niebawem. W tę sobotę w Gdańsku odbywa się konwencja PO - i jak można się spodziewać, temat nagany posła Orzechowskiego z pewnością pojawi się choćby w kuluarowych rozmowach z władzami partii.

aleksandrzakrc.fm