Będą krawężniki czy pozostaną wymalowane linie? Pomysł ----> na skorygowanie największego ronda w Kaliszu, które ma być przeprowadzone przy okazji jego remontu, budzi wiele kontrowersji wśród kaliskich kierowców. "Ponieważ rondo ma niewłaściwy kształt geometryczny, są tam powierzchnie wyłączone z ruchu odpowiednio wymalowanymi liniami. Niestety, te miejsca są często wykorzystywane przez niezdyscyplinowanych kierowców do skracania sobie drogi i tym samym powodują niebezpieczne sytuacje w ruchu" - powiedział Radiu Centrum Krzysztof Gałka, szef Zarządu Dróg Miejskich w Kaliszu.

"Mamy zaplanowane w ramach remontu tego ronda likwidację tych powierzchni wyłączonych z ruchu i po ich obwiedni ustawienie krawężnika, które miałoby na celu zdyscyplinowanie kierowców i wymuszenie poruszania się po rondzie wyznaczonymi pasami ruchu. Obecnie często zdarza się pomijanie pasów ruchu i skracanie drogi z jednego wlotu na drugi wylot. W tej sprawie rozgorzała dyskusja na forach internetowych - osobiście jestem przekonany do tego rozwiązania. Nigdzie nie ma podobnie wyłączonych powierzchni z ruchu, jak te na rondzie Westerplatte. To niebezpieczne."

Czy zatem kierowcom, którzy są przeciwni zmianom, uda się przekonać do swojej koncepcji? "Są określone zasady projektowania rond i staramy się stosować do tych warunków. Na tę chwilę jesteśmy zdecydowani przeprowadzić ten remont zgodnie z projektem" - dodał szef kaliskich drogowców.