W związku z publikacjami w mediach ogólnopolskich, opisujacymi "skandal samorządowy w Kaliszu", Radio Centrum otrzymało oświadczenie z kaliskiego ratusza. Oto ono:

"Szanowni Państwo,

W imieniu Prezydenta Miasta Kalisza Grzegorza Sapińskiego chciałabym jednoznacznie oświadczyć, że pojawiające się w lokalnej przestrzeni medialnej i powtarzane obecnie przez Radio Zet insynuacje dotyczące rzekomych nieprawidłowości przy wyborze prezesa Kaliskiego Przedsiębiorstwa Transportowego są nieprawdziwe. Pan Mariusz Wdowczyk nie jest i nie był "dobrym znajomym" wiceprezydenta Piotra Kościelnego, jak też obu Panów nie łączą żadne związki towarzyskie, które mogłyby wpłynąć na proces decyzyjny Rady Nadzorczej KPT.

Z informacji uzyskanych przez Urząd Miejski w Kaliszu Pan Mariusz Wdowczyk i wiceprezydent Piotr Kościelny uczęszczali do tego samego kaliskiego liceum ogólnokształcącego (podobnie zresztą jak Jan Ptaszyn Wróblewski, Jerzy Kryszak czy Waldemar Kuczyński). Wywodzenie jednak z tego faktu wniosku, że obaj Panowie są przyjaciółmi lub dobrymi znajomymi jest równie bezpodstawne i niegodziwe, jak zakładanie, że ze względu na pobieranie nauk w tej samej szkole przez Pana Jana Ptaszyna Wróblewskiego, Pana Jerzego Kryszaka lub Pana Waldemara Kuczyńskiego są oni również znajomymi wiceprezydenta Kościelnego.

Władze miejskie w Kaliszu są świadome, że grupy i środowiska, które zostały odsunięte w ubiegłym roku przez Kaliszan od władzy, mają prawo atakować swoich przeciwników posługując się wciąż tymi samymi specyficznymi metodami, które zostały już osądzone w zdecydowanie negatywny sposób przez mieszkańców Kalisza. Można jednak mieć nadzieję, że środki masowego przekazu, bez względu na sympatie polityczne, z dużą dozą bezstronności będą podchodzić do "rewelacji" kreowanych przez polityków oraz, że śledztwa dziennikarskie będą prowadzone z pełną rzetelnością i z zachowaniem zasad etyki.

Elżbieta Zmarzła, Rzecznik Prasowy, Urząd Miejski w Kaliszu"

* * *

KOMENTARZ:

Pani Rzecznik,

p. Kryszak, p. Kuczyński i p. "Ptaszyn" Wróblewski chodzili do tej szkoły 20, 30, a nawet 40 lat przed obecnym wiceprezydentem Kościelnym i obecnym agentem CBA, a przyszłym prezesem KPT Mariuszem Wdowczykiem. Nie mogli być przyjaciółmi, znajomymi, ani minąć się nawet na przerwie. Nawet długa przerwa - nawet w "Asnyku" - nie trwa aż tak długo.

Z podobnych powodów nie znali się Mikołaj Kopernik i o. Rydzyk, choć obaj zapisali się na kartach historii Torunia.

No i chyba, nie ta liga. Różnice rysują się głównie w ambicjach zawodowych. Mimo, że lista 11 kandydatów ubiegających się o fotel prezesa miejskiej spółki Kaliskie Przedsiębiorstwo Transportowe jest - prawie - tajna, to śmiemy domniemać, że ani p. Kuczyński, ani p. Kryszak, ani (to już na 100 % emeryt) uznany jazzman Jan "Ptaszyn" Wróblewski, nie ubiegali się ostatnio o pracę w KPT, KLA czy PKS.

Bo choć przecież od ostatniej kampanii wyborczej powszechnie Polacy już wiedzą, że "Polska w ruinie", to chyba aż tak źle to nie jest?