Miejski plastyk - Krzysztof Ziental, odchodzi z kaliskiego magistratu. Złożył wypowiedzenie z miesięcznym terminem rozwiązania umowy i pod koniec lipca wraca do Wrocławia. Jak przyznał prezydent Kalisza Grzegorz Sapiński, decyzja Krzysztofa Zientala była dla władz zaskoczeniem. Jednak jak dodał wiceprezydent Piotr Kościelny, nie ma obaw, że odejście urzędnika spowolni proces rewitalizacji w mieście:

"Jest Biuro Rewitalizacji i mamy dwóch doskonałych pracowników, którzy wrócili do naszego miasta z Poznania i Wrocławia. I proszę mi wierzyć, że nie będzie problemu, żeby Krzysztofa Zientala w zakresie rewitalizacji zastąpili".

na fot.: Krzysztof Ziental / w zasadzie już były miejski plastyk

Ratusz będzie poszukiwał osoby na miejsce plastyka miejskiego.

Z nieoficjalnych informacji wynika również, że ratusz chce opuścić koordynator ds. promocji miasta - Marcin Andrzejewski. Na pytanie dziennikarzy, czy to prawda, prezydent nie chciał odpowiedzieć jednoznacznie. "Póki co obowiązuje nas umowa i na razie współpraca się nie zakończyła" - powiedział Grzegorz Sapiński. I dodał, że "niezmienne są tylko zmiany".

na fot.: Grzegorz Sapiński / prezydent Kalisza, Piotr Kościelny / wiceprezydent Kalisza

Tymczasm pobliski Ostrów Wielkopolski ma plastyka, ma nowe logo i profesjonalny system identyfikacji wizualnej, Sam plastyk na tyle kreuje przestrzeń miasta, że miasto będzie rezygnować z reklam na autobusach miejskich, a w najbliższym planie jest skończenie z wszechobecną szyldziarską "wolną amerykanką". W Kaliszu nic z tych rzeczy, a zwiększenie ilości reklam na autobusach KLA zapewnić ma nawet bratanek posła Piotra Kalety / PiS, w ramach 2 okresu próbnego z rąk samego prezesa miejskiej spółki KPT.

Która droga jest właściwa? Życie pokaże.