Niezadowolone asy z PiS-u

Na przynajmniej 6 mandatów poselskich w okręgu kalisko-leszczyńskim ma apetyt tutejsze PiS i prawicowe środowiska z nim zblokowane.

Ubiegać próbują się o nie m.in. zawodowi politycy, b. dziennikarka, samorządowcy, dyrektor, związkowiec i biznesmen. We wtorek odbyła się prezentacja większości kandydatów i oficjalne rozpoczęcie kampanii wyborczej w okręgu.

Witold Czarnecki, szef kampanii w Wielkopolsce w dość ciekawy sposób objaśniał Radiu Centrum jaka jest największa zaleta ich listy:

"Ja już od wielu lat układam listy wyborcze i to w różnych okręgach i moje doświadczenie jest takie, że dobra lista to ta, gdzie wszyscy kandydaci są niezadowoleni ze swojego miejsca. Jeśli każdy kandydat na każdej pozycji widzi szansę na zdobycie mandatu, a nie wszyscy boją się lidera. Nawet gdy mam 15 czy 17 miejsce i widzę szansę na wywalczenie tego mandatu, to taka lista gwarantuje sukces".

"Wiem, że 12 mandatów jest raczej poza zasięgiem, bo okręg nie jest jednorodny politycznie, zresztą byłoby źle gdyby tak gdzieś było. Jednak takim ambitnym celem jest podwojenie liczby mandatów, które dotąd Prawo i Sprawiedliwość w tym regionie zdobywało" - dodała, była dziennikarka, zamieszkała w Warszawie Joanna Lichocka, "jedynka" na liście wyborczej prawicy.

Kandydatem prawicy w okręgu nr 96 na senatora jest były minister i wiceminister zdrowia Andrzej Wojtyła, który chce wraca do polityki po 10 latach przerwy.

Dzień wcześniej - w poniedziałek - zorganizowano podobną konferencję w Ostrowie Wielkopolskim. Partia ma tam również swojego kandydata do senatu, którym jest Łukasz Mikołajczyk - obecnie dyrektor szkoły numer 9 w Ostrowie.

"Kampania się rozpoczęła, uważam że mamy świetną listę" - powiedział Radiu Centrum Witold Czarnecki, szef kampanii w Wielkopolsce: "Lista nazwisk, która otwiera listę to kareta asów. Staraliśmy się tak skonstruować listę, by zagwarantować sukces w naszym regionie. Mamy wielkie ambicje i aspiracje, bo czeka nas duże zadanie. Tu słaba partia nie podoła, by zacząć proces powrotu Polski na ścieżkę wzrostu".

Czwarte miejsce na liście do Sejmu zajmuje obecny wicestarosta ostrowski Tomasz Ławniczak. Jego wygrana może oznaczać zmiany w ostrowskim starostwie. "Ale rewolucji nie będzie" - powiedział Ławniczak:
"Mówimy to w trybie warunkowym, jeżeli dostałbym się do parlamentu, to klub radnych PiS będzie decydował, kto zastąpi mnie na stanowisku wicestarosty. Nie ma problemu ze stabilnością koalicji PiS-PO. Realizujemy w powiecie elementy naszego programu dotyczące służby zdrowia, edukacji czy drogownictwa".

Wielkim nieobecnym na liście jest obecny poseł Solidarnej Polski - koalicjanta Prawa i Sprawiedliwości - Andrzej Dera. Nie było o nim mowy - dodaje Czarnecki: "Takie rozmowy mogły być prowadzone tylko ze mną jako szefem regionu. Ale nikt ze mną nie rozmawiał na temat obecności na liście kandydatów Andrzeja Dery. Spotykaliśmy się wielokrotnie z panem Jarosławem Gowinem i omawialiśmy wszystkie kandydatury. Nigdy nie pytał o Andrzeja Derę".

A wybory? 25 października.

Autor: 

Personalia

e-mail
redakcja@rc.fm

Nazwisko: 

radioCENTRUM_106.4

Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).