Naoczni świadkowie

1 września minęła 77 rocznica wybuchu II Wojny Światowej. W Kaliszu podobnie jak w wielu miastach regionu uczczono pamięć zarówno ofiar, jak i walczących w tym największym w historii konflikcie zbrojnym. Na Głównym Rynku pojawili się też kombatanci, weterani - uczestnicy tragicznych wydarzeń. I choć z roku na rok ich ubywa to pamięć o zbrojnej napaści na Polskę najpierw przez Niemców, a potem Sowietów trwa. O 1 września 1939 roku opowiedzieli Radiu Centrum liczący dziś ponad 90-lat porucznik Mieczysław Wiśniewski i major Kazimierz Wiktorowicz: "Ja jako syn oficera już wcześniej wiedziałem, że szykuje się coś strasznego dla Polski. 1 września nas jako rodzinę wojskową ewakuowano i wysłano aż za Lwów do Sambora. Tu na przedmieściach Kalisza był front, a tam miało być spokojnie. Tymczasem było zupełnie inaczej bo nasze wojska, musiały się wycofywać na wschód i przeżyliśmy tam dwa fronty. Ja wtedy byłem nastolatkiem, ale doskonale pamiętam te zacięte walki".

"Zawsze podkreślam, że 1 września musimy pamiętać o wszystkich ofiarach wojennych, ale też o każdym walczącym za Ojczyznę żołnierzu. Niestety atak Niemców był bardzo duży i choć my mieliśmy trochę sprzętu to musieliśmy się cofać. Ja byłem świadkiem walk w okolicach Piotrkowa. Należy pamiętać, że pierwsze bomby spadły nad ranem 1 września w pobliskim Wieluniu. Potem po roku 1942 już jako starszy nastolatek uczestniczyłem w walkach w podziemiu".

na fot. od lewej: major Kazimierz Wiktorowicz i porucznik Mieczysław Wiśniewski / świadkowie zdarzeń z II wojny światowej

Warto dodać, że obaj wspomniani weterani walczyli potem w podziemiu w strukturach Armii Krajowej, a po wojnie kontynuowali służbę wojskową. A z okazji rocznicy kwiaty pod tablicą pamiątkową na ratuszu złożyli również parlamentarzyści, władze samorządowe, delegacje społeczne, harcerze i wiele delegacji kaliskich szkół.

Autor: 

Personalia

e-mail
figiel@rc.fm

Nazwisko: 

Paweł Figiel

Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).