Uwaga na barszcz Sosnowskiego! Ta niebezpieczna roślina wytwarzająca toksyczny sok rośnie w całej Polsce, także w Kaliszu i okolicach (m.in. w Sulisławicach). Poparzenie rośliną powoduje zmiany skórne. O barszczu Sosnowskiego zrobiło się głośno, gdy po powikłaniach na skutek poparzenia rośliną zmarła 67-letnia kobieta w szpitalu w Siemianowicach Śląskich. Nie zawsze skutki oparzeń są tak tragiczne, ale każdy organizm reaguje inaczej. "Nie jest to jednak roślina, którą trzeba zwalczać z urzędu" - powiedział Radiu Centrum Hieronim Dominiak, kierownik laboratorium w kaliskim oddziale Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa:

"Barszcz Sosnowskiego był przywieziony ze Związku Radzieckiego jako roślina paszowa, która miała być przetwarzana na kiszonki i pasze. Jednak jak się okazało, miała ona też właściwości parzące. Rozsiała się po terenie Polski i teraz występuje w różnych miejscach. Jest to roślina ruderalna i wieloletnia. W sprzyjających warunkach może osiągnąć nawet do 3 metrach wysokości. U nas też występuje, ale sporadycznie, często na nieużytkach".

W przypadku kontaktu z barszczem Sosnowskiego oparzone miejsce należy przemyć wodą z mydłem, przez kilka dni unikać światła słonecznego i skontaktować się z lekarzem.

Informacje o występowaniu barszczu Sosnowskiego w Polsce zbierają i opracowują na bieżąco badacze z Wyższej Szkoły Zarządzania i Ekologii w Warszawie. Ze szczegółowymi zgłoszeniami dotyczącymi występowania groźnej rośliny można także zapoznać się na stronie www.barszcz.edu.pl

fot: SMK Kalisz