Sejm zniósł obowiązek szkolny 6-latków i przedszkolny 5-latków. Nie będzie rocznika 7-latków, bo te w przyszłym roku szkolnym będą już w drugiej klasie. I tu zaczyna się prawdziwy galimatias. Jak powiedział Artur Kijewski, wiceprezydent Kalisza, wie, że jest to dla rodziców trudny okres przejściowy. Dlatego Wydział Edukacji Urzędu Miejskiego w Kaliszu służy w tej sprawie pomocą. Do 31 marca rodzice mogą zdecydować, czy chcą, aby ich dziecko powtarzało pierwszą lub drugą klasę. A opiekunowie 6-latków mają wybór, czy posłać dziecko do szkoły, czy może pozostawić w przedszkolu. Jednak to rodzi pewne obawy władz miasta:
"Szala może się przechylić na stronę szkół lub przedszkoli. I wtedy będziemy musieli odpowiednio zareagować i tę sytuację rozwiązać. Może być tak, że np. będzie zwiększone zapotrzebowanie na przedszkola. I wtedy się okaże, że może tam braknąć miejsc. A może być odwrotnie i będzie większe zainteresowanie klasami zerowymi. Nie chcę na razie nic spekulować" - powiedział Artur Kijewski.

na fot.: Artur Kijewski / wiceprezydent Kalisza

Dokładne dane będą znane w kwietniu, po rekrutacji do szkół i przedszkoli.