Za nieprawidłowe parkowanie blokada na kole. Kaliska Straż Miejska wraca do nielubianej przez kierowców metody egzekwowania przepisów prawa. Dotychczas strażnicy unikali blokowania kół, a w zamian wystawiali wezwania do wyjaśnienia, często w postaci tzw. fotopostoju, dokumentując w ten sposób popełnienie wykroczenia. Wszystko co dobre szybko się jednak kończy. "Liczba zgłaszanych interwencji dotyczących zatrzymania i postoju pojazdów w miejscach niedozwolonych w ostatnich okresie znacznie wzrosła, stąd decyzja o powrocie do blokad" - powiedział Radiu Centrum Dariusz Hybś, Komendant Straży Miejskiej w Kaliszu:

na fot.:Dariusz Hybś

"Decyzja wynika też z tego, że zwiększona liczba zgłoszeń utrudnia postępowanie wyjaśniające. Niektórzy kierowcy nie przychodzą do komendy na wezwanie. Jeżeli jako Straż Miejska dotrzemy już do kierującego to często słyszymy tłumaczenie, że kartki z wezwaniem nie było za szybę, że ktoś nie zauważył. Stosowanie blokad pozwala uniknąć podobnych sytuacji, wykroczenie jest rozliczone w ciągu kilku godzin".

Tylko w styczniu strażnicy miejscy ponad 500 razy interweniowali w sprawach dotyczących nieprawidłowego zatrzymania i postoju pojazdów, 87 takich przypadków zakończyło się blokadą kół. Strażnicy nałożyli też 220 mandatów na łączną kwotę 21 400 złotych.

Stosowane dotychczas procedury, czyli wezwania i sporządzanie dokumentacji fotograficznej wymagają od strażników wielu czasochłonnych działań. "Patrol zamiast pełnić służbę w terenie musi przyjechać do jednostki, sporządzić dokumentację, załączyć dowody. Taka dokumentacja trafia do mnie, to jest dekretowane, następnie próbujemy ustalić właściciela samochodu. W przypadku pojazdów firmowych rodzi to kolejne utrudnienia, kolejne dokumenty i zbędną korespondencję. Czasami takie sprawy do wyjaśnienia, niekoniecznie mandatowania, ciągną się nawet pół roku" - dodał komendant Hybś.

Zgodnie z prawem o ruchu drogowym straż miejska założy blokadę na koło jeśli zaparkujemy w miejscu, gdzie jest to zabronione, ale samochód nie utrudnia ruchu i nie zagraża bezpieczeństwu. Decyzję o zastosowaniu podejmuje funkcjonariusz w uzgodnieniu z dyżurnym.