Nawet do 5 lat więzienia grozi 56-letniemu mężczyźnie, który sprzedał auto, nie będące jego własnością. Prokuratura Rejonowa w Kaliszu skierowała do miejscowego Sądu Rejonowego akt oskarżenia w tej sprawie. O szczegółach powiedział Radiu Centrum prokurator Janusz Walczak:

"Mężczyźnie zarzucono, że w okresie od sierpnia do grudnia 2011 r. w Kaliszu przywłaszczył jak określono "powierzone mu mienie” w postaci samochodu Renault Master o wartości 80 000 zł. Nastąpiło to w ten sposób, że nie wydał go będącemu jego właścicielem – jednemu z banków, a następnie sprzedał, zatrzymując uzyskane pieniądze dla siebie. Z dokonanych ustaleń wynika, że oskarżony w listopadzie 2007roku zawarł z bankiem umowę kredytu na możliwość kupna wskazanego samochodu".

Na zakup samochodu bank udzielił mężczyźnie kredyt w wysokości 57 000 złotych. Zabezpieczeniem kredytu było zapewnienie przeniesienia prawa własności pojazdu na instytucję. Jednak 56-latek przestał spłacać kolejne raty, przez co wypowiedziano mu kredyt. Wtedy prawnym właścicielem auta został bank.

Mężczyzna, w grudniu 2011r, sprzedał jednak samochód, bez uzgodnień z dysponentem.