Jednolite tablice z nazwami ulic, numerami domów, informacje kierunkowe oraz billboardy miejskie. Do nowego standardu w swoim wizerunku przygotowuje się Ostrów. W centrum niektóre tabliczki pochodzą jeszcze z lat 50. Właściciele znakując domy stosują pełną dowolność w doborze systemu czy koloru. Jednak problem w tym, ze większość posesji nie ma w ogóle numerów lub są zasłonięte reklamami. „To już nie jest kwestia tylko wizerunku, ale też bezpieczeństwa, bo w krytycznych sytuacjach pogotowie czy straż pożarna mają problem by odnaleźć właściwy adres"- mówi Radosław Torzyński, prezydent miasta: „Komisja nazewnictwa z jej przewodniczącym Zygmuntem Malikiem od dłuższego czasu stara się, aby wprowadzić pewien standard, może nie obowiązkowy, ale przynajmniej zalecany. Chodzi o to, by oznaczenia domów i ulic były jednolite, tak jak widzimy to w Warszawie. Tam również nie jest to regulowane prawem miejscowym, ale stało się tradycją."
Zespół, w którego skład weszli specjaliści różnych dziedzin ma pod opieką konserwatora zabytków opracować nowy system informacji i kosztorys, który przedstawiony zostanie radzie miejskiej.

zeidlerrc.fm