W ostatnią niedzielę maja 1945 roku w Pleszewie na cmentarzu przy ulicy Kaliskiej odbył się pogrzeb piętnastu pleszewian zamordowanych przez hitlerowców w czasie II wojny światowej. Przez miasto jechało 15 trumien.

We wspólnej mogile na końcu nekropolii spoczęło siedmiu uczniów pleszewskiego liceum zamordowanych w Lasku Malińskim jesienią 1939. roku. Pracujący nieopodal na polu rolnik Jan Tanaś z daleka widział prowadzonych do lasu chłopców oraz strzały słyszał . Zaznaczył miejsce, dzięki temu w maju 1945 roku można było ofiary ekshumować i po katolicku pogrzebać. Osiem osób ekshumowano z ogrodu przy domu doktora Białasika przy ul. Sienkiewicza 21, gdzie była siedziba gestapo, co upamiętnia tablica. Rodziny identyfikowały zmarłych, czterech nie udało się rozpoznać.

27 maja 1945 roku, w Zielone Świątki, 15 trumien ustawiono przy rampie na dworcu kolejowym, skąd ruszył orszak żałobny ulicą Sienkiewicza, przez Rynek i potem Kaliską. Na trasie stali pleszewianie, w oknach łopotały biało-czerwone flagi. Dokładny opis ekshumacji i pogrzebu, który poprowadził ks. Kazimierz Niesiołowski, pozostawił ówczesny sekretarz magistratu, Józef Bierła.