Nie będzie podziemno-naziemnego parkingu przy Staszica w Ostrowie. Budowa takiego obiektu była jednym z dwóch zadań - obok rewitalizacji śródmieścia, jakie postawił sobie na początku kadencji wiceprezydent Ziemowit Borowczak. Półtora roku później pochodzący z Sanoka wiceprezydent wie już to, co wiedział wcześniej chyba każdy ostrowianin: na taki parking przy Staszica nie ma miejsca.
"Po przeprowadzeniu analiz przestrzennych stwierdziliśmy, że ulica Staszica nie jest odpowiednim miejscem" - powiedział Radiu Centrum wiceprezydent Borowczak:
"Chociażby ze względu na uciążliwość zbiegu wielu służebności na tych działkach. Za garażami mamy blok mieszkalny, przez ten teren przebiega jedyna droga dojazdowa i również pożarowa. Poza tym sąsiedztwo wielu budynków wielorodzinnych powoduje, że parking miałby olbrzymie ograniczenia techniczne związane również z liczbą miejsc. Taka inwestycja byłaby w tym miejscu po prostu nieopłacalna".
Ale to nie oznacza, że władze wycofują się z budowy parkingu. Kolejna, wybrana lokalizacja to skrzyżowanie ulic Harcerskiej i Królowej Jadwigi. Jednak teren ten jest w rękach prywatnych, więc na ewentualne rozpoczęcie budowy trzeba będzie poczekać.

na fot. od lewej: Ziemowit Borowczak / wiceprezydent Ostrowa / Beata Klimek / prezydent Ostrowa