To cud, że nikomu nic się nie stało i skończyło się jedynie na kolizji. Mowa o skrajnie nieodpowiedzialnym kierowcy, który mając w organizmie blisko 3 promile alkoholu, dosłownie "przefrunął" nad grabowskim rondem. Zdarzenie miało miejsce we wtorek w Grabowie nad Prosną. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierowca najprawdopodobniej zasnął za kierownicą, uderzył w wysepkę ronda i "przeleciał" nad nią pojazdem. Mężczyzna próbował uciec z miejsca zdarzenia, ale przeszkodził mu inny kierowca.

"Do grabowskiego komisariatu policji, na wezwanie policjanta prowadzącego postępowanie przygotowawcze, stawił się 34-letni mieszkaniec gm. Grabów nad Prosną, sprawca zdarzenia. Przypomnijmy, że mężczyzna kierował wówczas swoim pojazdem znajdując się w stanie nietrzeźwości, tj. 1,44 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu. W trakcie wykonywanych czynności kierującemu przedstawiono zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, za który odpowie przed sądem" - powiedziała radiuCENTRUM st. asp. Magdalena Hańdziuk, oficer prasowa ostrzeszowskiej policji.

Za kilkusekundowy "lot" nad rondem kierowca będzie musiał słono zapłacić, bo aż 5 000 złotych mandatu. Policjanci z Grabowa nad Prosną przyznają, że to najwyższa kwota, jaką do tej pory wypisali na blankiecie mandatu.