Przed ostrowskim sądem zapadł wyrok w sprawie dwóch mężczyzn oskarżonych o znęcanie się nad zwierzętami, którzy pracowali na fermie norek w Masanowie. Decyzją sądu pierwszy z mężczyzn został skazany na rok w więzienia w zawieszeniu na dwa lata, a drugi pół roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Pierwszy będzie pod nadzorem kuratora, drugi ma zakaz posiadania zwierząt przez dwa lata. Oprócz tego skazani zapłacą po 2 000 złotych na rzecz Międzygminnego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt z siedzibą w Wysocku Wielkim.

"Dzisiejszy wyrok skazujący jest potwierdzeniem wszystkich patologii, które związane są z hodowlą zwierząt na futro. Nie da się zamknąć kilkudziesięciu lub kilkaset tysięcy drapieżników w bardzo ciasnych klatkach i spodziewać się, że ich dobrostan będzie zachowany. Jest również potwierdzeniem, że hodowla zwierząt na futra powinna być zakazana" - powiedziała radiuCENTRUM Bogna Wiltowska ze Stowarzyszenia Otwarte Klatki.

Sprawa toczyła się od ponad roku. Głównym dowodem w sprawie były nagrania jednego z aktywistów, który zatrudnił się na fermie i dzięki ukrytej kamerze pokazał, w jaki sposób traktowane były norki.

UWAGA - FILM PONIŻEJ ZAWIERA DRASTYCZNE SCENY