Są pierwsze efekty niedawnego spotkania mieszkańców osiedla Zębców z władzami Ostrowa Wielkopolskiego i szefami spółek komunalnych. Po skargach mieszkańców, posprzątany został teren wokół wysypiska, na którym jeszcze niedawno walały się tysiące plastikowych torebek. Nadal jednak nie wiadomo do końca, z której części składowiska one pochodzą.

Temat walających się wokół wysypiska odpadów komunalnych przy ulicy Staroprzygodzkiej tysięcy worków plastikowych żył od jakiegoś czasu swoim życiem w mediach społecznościowych. Kilka dni temu, podczas osiedlowego spotkania mieszkańców Zębcowa z władzami miasta i prezesami spółek komunalnych zwrócił na niego uwagę jeden z okolicznych mieszkańców: „Tę sytuacje można nazwać małą katastrofą środowiskową. Te tysiące plastikowych toreb, które się tam walają, wygląda niesmacznie i dziwnie. To są nieprzebrane ilości worków, które lezą pod nogami tak grubo, że nie widać ściółki, albo wiszą na drzewach, jak bombki".

na fot.: Prezes RZZO Marzena Wodzińska podczas spotkania z mieszkańcami Zębcowa

Obecna na spotkaniu prezes Regionalnego Zakładu Zagospodarowania Odpadów Marzena Wodzińska przyznała radiuCENTRUM, że o problemie słyszała, ale nie zna jego dokładnych przyczyn: „Chcę ten fenomen zbadać, bo mamy teraz w RZZO tak posprzątane, jak jeszcze nie było. Na przestrzeni otwartej nie ma reklamówek, a to co widzieliśmy w boksach powinno być w nie porozrywanych workach, więc de facto reklamówki nie powinny „fruwać". Muszę zidentyfikować, co jest przyczyną. Zdiagnozuję problem i z chęcią wrócę do tematu".

Prezes Wodzińska, jak powiedziała, tak zrobiła i worki zostały posprzątane. Nadal jednak nie wiadomo, z której dokładnie części wysypiska pochodzą i co się stanie, gdy znowu nad ostrowskim wysypiskiem mocno powieje wiatr.

na fot.: Tak wyglądał teren wokół RZZO przed sprzątaniem i po sprzątaniu