Medialna burza rozpętała się po zdarzeniu w skalmierzyckim przedszkolu. 4-latek, podczas zabawy na dywanie kopnął w krtań opiekunkę. Do kobiety, która dostała duszności, wezwano pogotowie. Według medialnych doniesień, dziecko, wymierzając kopniaka miało użyć wulgaryzmów.
"Według mnie ta sytuacja została mocno nadinterpretowaną" - powiedział radiuCENTRUM Daniel Mituła, szef wydziału oświaty w Urzędzie Miasta i Gminy w Nowych Skalmierzycach:
"Jest to zwykły incydent, jaki wydarzył się podczas sprawowania opieki nad grupą dzieci. Obecnie trwają prace, które mają pomóc ustalić faktyczny przebieg zdarzenia. Opiekunka, która uległa temu wypadkowi, trafiła na pogotowie, tam udzielono jej pomocy medycznej i obecnie przebywa na zwolnieniu lekarskim. Mamy otrzymać protokół z dochodzenia powypadkowego, w którym będzie jasno opisane, jaki był przebieg zdarzeń."

Jak dodaje Mituła, w tej chwili trudno jest jednoznacznie stwierdzić, czy uderzenie było celowe, czy doszło do niego podczas zabawy. Podkreśla, że opiekunka nie potwierdza sensacyjnych doniesień medialnych na temat zdarzenia. Dziecko, które uderzyło wychowawczynię, zostało objęte opieką psychologiczną.