Katolicy obchodzą Święte Triduum Paschalne przygotowujące do najważniejszych dla chrześcijan świąt. O liturgii poprzedzającej ostatnie chwile ziemskiego życia Jezusa Chrystusa mówi w rozmowie z radiemCENTRUM
ks. Łukasz Zawidzki z kościoła Świętej Rodziny na kaliskiej Rogatce:

"Triduum Paschalne to tak naprawdę odrębny okres liturgiczny, który rozpoczyna się w czwartkowy wieczór Mszą Wieczerzy Pańskiej. Ta eucharystia przypomina nam o ustanowieniu dwóch, jakże kluczowych, sakramentów - przede wszystkim sakramentu eucharystii, ale też kapłaństwa. I ten dzień jest już wprowadzeniem do wydarzeń dotyczących bezpośrednio męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa."

na fot.: ks. Łukasz Zawidzki / Parafia Świętej Rodziny w Kaliszu

"Nabożeństwo Wielkiego Czwartku to liturgiczna pamiątka ostatniej wieczerzy. Ale symbolika tego wydarzenia jest widoczna nie tylko w wielkoczwartkowych czytaniach" - dodaje ks. Zawidzki:

"I tak właśnie w Wielki Czwartek centralne są postacie eucharystyczne - chleb, który staje się Ciałem Chrystusa i wino, które zamienia się w Jego Krew. Możemy się więc poczuć rzeczywiście jak w wieczerniku na Ostatniej Wieczerzy. Dlatego m.in. w liturgii tego dnia pojawia się gest obmycia nóg 12 osobom na pamiątkę tego samego uczynku, który Chrystus wykonał przed ostatnią wieczerzą."

W Wielki Piątek wierni gromadzą się w kościołach na adoracji Krzyża. To dla chrześcijan dzień żałoby w kościele i podobnie jak w Wielką Sobotę nie są sprawowane msze święte.

"W Wielki Piątek centralnym miejscem adoracji jest Krzyż. Ten, na którym umarł Chrystus. W kościołach ma miejsce liturgia pokutna. Nie sprawuje się mszy, wierni spoglądają na Jezusa ukrzyżowanego. Dzięki temu, że Chrystus umarł na krzyżu - jak wierzymy - dokonało się nasze zbawienie. Po zakończonej liturgii udajemy się do Grobu Pańskiego (wyobrażenie grobu położonego nieopodal Golgoty) i tam trwa adoracja. Mamy w tym wiele nawiązań, chociażby do grobów naszych bliskich zmarłych. Nawiedzamy je, by podtrzymywać duchową więź z nimi, a z drugiej strony, żeby też wypraszać dla nich zbawienie.

W przypadku Grobu Pańskiego jest jednak inaczej. Przychodzimy dać swiadectwo, że w tych trudnych momentach życia Chrystusa chcemy być po prostu z Nim" - podkreśla ks. Łukasz Zawidzki.

W Wielki Piątek w kościele milkną dzwony, a słychać charakterystyczne klekotanie kołatek wielkopostnych. Wierni ponownie usłyszą dzwony na uroczystej rezurekcji (msza wielkanocna na Zmartwychwstanie Pańskie).