Kaliska fontanna przeżywa prawdziwe oblężenie. Nie działają żadne zakazy, bo codziennie można zobaczyć radośnie taplające się w niej dzieci. Niestety, kaliszanie nie zdają sobie sprawy z tego jakie zagrożenia dla zdrowia,a nawet życia niesie kontakt z taką wodą. Może znajdować się w niej nawet 30 różnych drobnoustrojów. Są to wszelkiego typu bakterie kałowe np. E.Coli i enterokoki, bakterie gronkowca, salmonelli, pałeczki ropy błękitnej czy pałeczki legionelli.

"Istotnym zagrożeniem może być także przebywanie w pobliżu wytwarzanego przez fontannę aerozolu. Wysoka temperatura wody sprzyja kolonizacji instalacji wodnej przez bakterie legionella. Przebywanie w pobliżu wytwarzanego aerozolu może doprowadzić, do zakażenia się pałeczką legionelli, a to może się to skończyć zapaleniem płuc. Fontanny miejskie to nie są miejsca przeznaczone do kąpieli. To tylko element architektury. Jeśli ktoś się w nich kąpie, robi to wyłącznie na własne ryzyko, bo Państwowa Inspekcja Sanitarna nie sprawuje nad nimi żadnej kontroli" - powiedziała radiuCENTRUM Anna Napierała z kaliskiego sanepidu.

Główną przyczyną gromadzenia się drobnoustrojów jest to, że woda w fontannie ma obieg zamknięty i nie podlega żadnemu oczyszczaniu, czy chlorowaniu. Może być zanieczyszczona przez ptaki, szczury i inne zwierzęta oraz osoby bezdomne.

Warto pamiętać, że bakteria E.Coli doprowadza do stanu zapalnego dróg moczowych, pęcherza, a jeżeli zakażenie jest nieleczone, to może zaatakować również nerki. Ponadto, jeżeli trafi się na wyjątkowo złośliwy szczep, może wywołać sepsę. Oprócz chorób układu pokarmowego, zatruć i biegunek można nabawić się schorzeń dróg oddechowych, zapalenia spojówek, uszu, grzybic stóp, wysypek alergicznych na ciele, które potem trudno wyleczyć. Dotyczy to zwłaszcza małych dzieci, które mają słabszą odporność.

Na ulicach pojawiły się ostatnio kurtyny wodne, nad którymi sanepid również nie prowadzi żadnego nadzoru. W tej sytuacji również możemy być narażeni na działanie różnych drobnoustrojów, dlatego korzystajmy z nich mądrze.