"To jest kolejny przykład, że nie ma woli jakiegokolwiek ustępstwa, że PiS jest gotowy użyć rozwiązań siłowych, a to się odbije negatywnie na przyszłości tych młodych ludzi" - tak o planach "administracyjnej" promocji uczniów, w sytuacji, gdy nie odbędą się rady klasyfikujące np. tegorocznych maturzystów, mówił na antenie radiaCENTRUM poseł PO Jarosław Urbaniak:

"Jeśli ktoś chce administracyjnie dawać im awanse, to do końca życia - tak jak posłowi Kaczyńskiemu w życiorysie zostało, że nie umiał skończyć którejś klasy w liceum, tak jeżeli pan poseł Kaleta załatwi administracyjnie maturę temu rocznikowi, to do końca życia każdy będzie wiedział - i na studiach i później pracodawca: "aaa, Kaziu? Kaziu to ma maturę administracyjną, to mu PiS wtedy dał." Jak zostali docenci marcowi, tak zostaną maturzyści pisowscy".

Co zaś poseł radzi nauczycielom, którzy po świętach wznawiają protest?

"Trzymam kciuki. To jest jedna z najważniejszych grup zawodowych w kraju. Bez nauczycieli nastąpi degradacja społeczeństwa. Bez dobrych nauczycieli. A dobrzy nauczyciele to są nauczyciele dobrze opłacani. Trzymajcie się."

na fot.: Jarosław Urbaniak / poseł PO

Tymczasem na ten piątek planowane są powtórne rozmowy nauczycieli z rządem, nazywane roboczo "okrągłym stołem". Mają się one odbyć na Stadionie Narodowym w Warszawie.