Nie będzie przenosin targowiska przy Nowym Rynku pod "Tęczą" na plac targowy przy 3 Maja w Kaliszu. Taką decyzję podjęli we wtorek miejscy urzędnicy po rozmowie z kupcami spod "Tęczy" zaproszonymi na debatę do ratusza, którzy zdecydowanie sprzeciwili się tym planom.

"Jeżeli ktoś handluje tyle, co ja - prawie 25 lat, to kilenci się przyzwyczają do sklepu, do osoby. Jak tylko się zmieni miejsce, to znów potrzeba na reklamę, żeby klient do nas wrócił. My zależymy od kilentów."
- "Mieszkańcy nie potrzebują pustego placu, mają gdzie chodzić na spacery i posiedzieć na ławkach" - powiedziały radiuCENTRUM Beata Góral i Kamila Kwaśniewska, prowadzące działalność handlową na Nowym Rynku.

na fot.: Beata Góral i Kamila Kwaśniewska / prowadzące handel na Nowym Rynku

"Władze miasta muszą się dogadać z kupcami. To co mieszkańcy Śródmieścia powtarzają ciągle, to są dwie kwestie: nawierzchnia, która jest do poprawy na obu targowiskach oraz warunki sanitarne. Osobnym problemem są miejsca parkingowe" - dodał Bernard Niemiec, przewodniczący zarządu Osiedla Śródmieście I.

na fot.: Bernard Niemiec / przewodniczący zarządu Osiedla Śródmieście I.

Decyzja o wycofaniu się miasta z przenosin targowiska zaskoczyła wszystkich - nie wyłączając samych kupców. Prowadząca spotkanie wiceprezydent Barbara Gmerek nie pokazała nawet przygotowanej wcześniej koncepcji na nowe urządzenie placu targowego przy 3 Maja, choć taką prezentację zapowiadała, podkreślając możliwość pozyskania pieniędzy na ten cel. "...skoro kupcy nie chcą się tam przenosić, to nie ma nad czym dyskutować" - powiedziała radiuCENTRUM Barbara Gmerek, wiceprezydent Kalisza.

"Jeżeli kupcy rzeczywiście zainwestowali pod 'Tęczą' duże pieniądze i jeżeli ich oczekiwania są zupełnie inne w stosunku do pomysłu tego, który ja na przykład miałam, to po co uszczęśliwiać ich na siłę. Ostateczna decyzja jest taka, że będziemy pomagać kupcom na tyle, na ile będziemy mogli. Nad pomysłami pracowalibyśmy w momencie, gdyby była jakakolwiek chęć ze strony kupców o przeniesieniu się na targowisko przy 3 Maja."

Radni opozycji spodziewali się po wtorkowym spotkaniu rozmowy o koncepcji i kierunkach rozwoju Kalisza. "Bardzo zawiodłem się na władzach miasta, natomiast bardzo pozytywnie zbudowali mnie kupcy " - powiedział radiuCENTRUM Dariusz Grodziński, radny Platformy Obywatelskiej.

"Też uważam, że ten rynek jest za duży i archaiczny. Wyprowadzenie całkowicie funkcji handlowych mogłoby spowodować, że na tym placu będzie tylko i wyłącznie hulał wiatr. Jest jasno określone pole do działania przez wszystkie strony, czyli przez Komitet Rewitalizacji i przez kupców, natomiast jest kompletna bezradność władz miasta i pani wiceprezydent Gmerek."

Miasto planuje w najbliższym czasie spotkania z delegacjami kupców z obu targowisk, by znaleźć możliwości poprawy ich miejsc pracy.

Przypomnijmy, że jeszcze we wrześniu ubiegłego roku były prezydent Piotr Kościelny planował przeniesienie targowiska spod "Tęczy" na tył zajezdni KLA przy Majkowskiej.
Była też koncepcja obecnej koalicji na wybudowanie w tym miejscu podziemnego parkingu, dzięki któremu można by wyłączyć ruch pojazdów w Śródmieściu.
Widać, że dotąd Ratusz nie ma żadnego pomysłu na zagospodarowanie tej zabytkowej części miasta, a z drugiej strony woli nie drażnić kupców.

na fot.: Barbara Gmerek / wiceprezydent Kalisza