To już pewne - ciało wyłowione w minioną niedzielę z rzeki Prosny przy kaliskim teatrze, to zaginiony na początku stycznia 29-letni Michał Wojtyś z Kościelnej Wsi.

"28 lutego rodzina przeprowadziła identyfikacje i w sposób kategoryczny wypowiedziała się, że są to zwłoki zmarłej, bliskiej im osoby, co do której prowadzona była akcja poszukiwawcza przez pleszewską policję. Można tutaj wskazać, że już wcześniejsze elementy zdawały się potwierdzać jego tożsamość - były to uprzednio rozpoznane buty, numer od szatni jednego z klubów, który jak ustalono opuszczał w nocy, której zaginał; a także jego telefon komórkowy oraz papierośnica" - powiedział radiuCENTRUM Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie.

na fot.: Maciej Meler / rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim

Dzień wcześniej, w Zakładzie Medycyny Sądowej w Poznaniu została przeprowadzona sekcja zwłok 29-latka. Według wstępnej oceny biegłych, do śmierci Michała nie przyczyniły się osoby trzecie. Prokuratura sprawdza jeszcze okoliczności opuszczenia przez Michała Wojtysia klubu, w którym spędzał feralną noc.

autor: meszczynskarc.fm