Akademia Kaliska na bazie obecnej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej miała postać wraz z nowym rokiem akademickim. Tymczasem choć uczelnia spełniła wszystkie formalności naukowe, sprawa przekształcenia utknęła w Sejmie. Zdaniem posła PiS-u Jana Dziedziczaka winnym opóźnienia jest... opozycja, a dokładnie szef komisji edukacji poseł PO Rafał Grupiński:

"Poselski projekt ustawy podpisany przez Wicemarszałka Sejmu wpłynął do Przewodniczącego Komisji Nauki i Młodzieży posła Rafała Grupińskiego 10 września. Niestety poseł schował ten dokument do szuflady. Ustawie nie nadano biegu".

Jak dodaje prof. Andrzej Wojtyła rektor PWSZ, najbardziej czasochłonne było skompletowanie odpowiedniego minimum kadry, bowiem nawet świeżo zatrudnieni pracownicy musieli przepracować na uczelni minimum rok. Jeszcze przed wakacjami udało się uzyskać prawo doktoryzowania na wydziale medycznym - drugi z niezbędnych wymogów:

"W połowie czerwca dostaliśmy decyzję pisemną o uzyskaniu prawa doktoryzowania i wtedy zaczęliśmy tworzyć ustawę o Akademii Kaliskiej. Jednocześnie poprosiłem posła Jana Dziedziczaka żeby jeszcze w tej kadencji powstała Akademia Kaliska i żeby cała procedura poszła drogą projektu sejmowego."

na fot. od lewej: prof. Andrzej Wojtyła / rektor PWSZ w Kaliszu, Jan Dziedziczak / poseł PiS

Dlaczego komisja edukacji nie skierowała projektu do pierwszego czytania? Jak wyjaśnił poseł Grupiński ponieważ po prostu brakowało wielu materiałów prawnych m.in. opinii Biura Legislacyjnego, Biura Analiz Sejmowych, a nawet rządu z informacją czy w Ministerstwie Szkolnictwa Wyższego zabezpieczono odpowiednie środki na powołanie akademii.

Ostatecznie temat przekształcenia uczelni wróci do parlamentu 15 października na przedłużonym posiedzeniu Sejmu obecnej kadencji.