Sezon grzybiarski w pełni, ale na niektórych obszarach leśnych obowiązuje zakaz wstępu do lasu. Ma to związek z sierpniową nawałnicą, która zniszczyła mnóstwo drzewostanów, szczególnie na terenie Nadleśnictwa Jarocin. Dzieki intensywnym pracom porządkowym udało się jednak wiele tamtejszych terenów udostępnić grzybiarzom i spacerowiczom, o czym poinformowała radioCENTRUM zastępca nadleśniczego - Anna Andrzejewska.

"To wszystko przez wiatrołomy po nawałnicy z 11/12 sierpnia. Wciąż jest mnóstwo drzew połamanych, zawieszonych, które są niebezpieczne. Ale są tereny w pobliżu Jarocina - nadleśnicwa: Tarcet, Midaj, czy na wschód od Jarocina i przy samym mieście - kompleks leśny w okolicach Cielczy, czy Roszkowa, gdzie ten zakaz nie obowiązuje. Nie ma potrzeby wchodzić tam, gdzie ten las jest oznaczony i ewidentnie jest niebezpiecznie."

O zagrożeniach i zakazie wstępu do lasu informują specjalne żółte tablice. Każde złamanie zakazu grozi konsekwencjami finansowymi.

"Jeżeli ktoś łamie zakaz wstępu do lasu, to popełnia wykroczenie. W myśl art. 151 Kodeksu wykroczeń może zostać ukarany grzywną w wysokości do 500 zł. Wykroczenie to jest rozstrzygane na wniosek pokrzywdzonego przed sądem rejonowym"

- powiedział radiuCENTRUM Jacek Kaaz, komendant posterunku Straży Leśnej w Nadleśnictwie Jarocin. Zakazy spowodowane siepniową nawałnicą obowiązują aż do odwołania i są ogłaszane na stronie internetowej Nadleśnictwa.