"Ciężki, ale stabilny" - tak określają lekarze stan dziecka, które trafiło do szpitala w Ostrowie po tragicznych wydarzeniach w Cerekwicy Starej. Malec przeszedł drugą operację i choć jest jeszcze podłączony do respiratora, to zaczyna samodzielnie oddychać.

"Problemem, który nas niepokoi najbardziej jest stan neurologiczny noworodka" - powiedziała radiuCENTRUM Katarzyna Bierła, kierownik oddziału neonatologii: "To szósta doba życia i nadal obserwujemy nieprawidłowe odruchy i napięcie mięśniowe. Jego stan jest stabilny, ale za dwa tygodnie będziemy mogli określić w pełni skutki niedotlenienia. Jeśli zmiany w ośrodkowym układzie nerwowym będą duże, to rokowania nie będą dobre".

na fot.: Katarzyna Bierła / kierownik oddziału neonatologii w ostrowskim szpitalu

Matka dziecka, która nadal przebywa w szpitalu w Jarocinie, została już wybudzona ze śpiączki farmakologicznej, a jej stan lekarze określają jako stabilny. Jeśli będzie chciała, może zostać przewieziona na dalsze leczenie do szpitala w Ostrowie, by być bliżej dziecka.

"Jest taka możliwość, jesteśmy gotowi do przyjęcia mamy dziecka. Natomiast musi to być wspólna decyzja pacjentki i jej lekarzy w Jarocinie. Jej stan się poprawił, jest przytomna, ale czekamy na ruch z tamtej strony" - dodaje Adam Stangret, szef oddziału ratunkowego.

Druga z poszkodowanych - 22-letnia siostra - została już wypisana do domu.