Ma piękny dźwięk i wyjątkowe walory wokalne. Ze wszystkich instrumentów to właśnie jej brzmienie najbardziej przypomina ludzki głos. Z tego powodu dyrektor Filharmonii Kaliskiej Adam Klocek zdecydował się grać na wiolonczeli. W piątek dał piękny popis gry na niej w ramach koncertu "Biblia i mitologia". Dla Radia Centrum wspomina swoją drogę do wyboru właśnie tego, a nie innego instrumentu.

"To jest instrument, z którym jestem związany rodzinnie, ponieważ mój Tato jest wiolonczelistą, solistą i koncertmistrzem Orkiestry 'Simfonia Varsovia'. Wyrosłem w tradycji muzyki i w tradycji wiolonczali, więc niejako można powiedzieć z jednej strony, że to zawód przekazany z ojca na syna, ale z drugiej nie do końca, ponieważ rodzice wcale nie pchali mnie na siłę, żebym grał na instrumencie. Oczywiście, jako dziecko bardzo nie lubiłem ćwiczyć i nie chciało mi się, natomiast później przyszedł taki moment, że ta fascynacja wiolonczelą się zaczęła, pogłębiła się i później (już od lat licealnych) mogę powiedzieć, że cały czas jestem związany z wiolonczelą. Udało mi się coś tam osiągnąć jako solista wiolonczelista."

Owo "coś tam" oznacza nagrody w licznych konkursach wiolonczelowych, stypendia, występy i tournee zagraniczne, a także "Fryderyka 2002" za premierowe nagranie "Concerto Grosso" z Orkiestrą Filharmonii Narodowej pod batutą Antoniego Wita. Płyta nagrana z Leszkiem Możdżerem została bestselerem 2005 r., a sam duet BBC określiła mianem: "sensacyjny". Warto dodać, że Adam Klocek gra na zabytkowym instrumencie Stradivariusa z 1717 r.

delurarc.fm