Mistrzyni interpretacji piosenki literackiej - Magda Umer gościła w sobotę w Centrum Kultury i Sztuki w Kaliszu. Artystka wystąpiła z "Recitalem 64" - swoim najnowszym projektem. Tytuł nawiązuje do jej niedawnych 64 urodzin. Czym teraz dla Magdy Umer jest takie pojęcie jak dojrzałość - o tym opowiedziała Radiu Centrum:

"Kiedy miałam powiedzmy 22 lata i kończyłam studia, wydawało mi się, że jestem bardzo dojrzałą, dorosłą kobietą. Kiedy miałam lat 30 czułam się staruszką, która już wszystko przeżyła, a potem w sensie psychicznym ciągle młodniałam, młodniałam i młodniałam. Jest taka piosenka Agnieszki Ocieckiej "Kiedyś byłam stara", więc mogłabym to samo powiedzieć teraz o sobie. Idę w lata, natomiast dusza mi się nie starzeje".

Piosenki, które wykonuje Magda Umer bardzo często łączy jeden temat: tęsknota: za dawnym światem, dawnymi wartościami, za dawną miłością... A za czym tęskni sama twórczyni:

"Teraz tęsknię za moją wnuczką, która ma rok i 3 miesiące, za tym, żeby móc patrzeć, jak się rozwija. To co nam się wydaje, że trwa ułamek sekundy, czyli powiedzmy tydzień, dla niej jest wiecznością. Ona przed 168 godzinami, bo tyle trwa tydzień, a po 168 godzinach, to jest zupełnie inna istota, tak nadzwyczajnie szybko dojrzewa i to jest fascynujące".

W koncercie usłyszeć można było utwory z dwóch ostatnich płyt artystki: "Noce i sny" oraz „Wciąż się na coś czeka", ale też znane, lubiane i zawsze oczekiwane piosenki z jej repertuaru, śpiewane od lat, właściwie już wizytówki i samej artystki i także gatunku piosenki literackiej, między innymi „Już szumią kasztany", „Oczy tej małej" czy „O niebieskim pachnącym groszku". Kierownictwo muzyczne koncertu sprawował Wojciech Borkowski, pianista, autor większości aranżacji, któremu towarzyszyła grupa młodych, wybitnych muzyków: Paweł Stankiewicz, Bartłomiej Krauz, Maciej Szczyciński, Piotr Maślanka. Partnerem medialnym koncertu było Radio Centrum.