Za nami pierwszy weekend Festiwalu Filmowego w Ostrowie. Były już projekcje filmów konkursowych i spotkanie z pierwszym gościem - Jowitą Budnik. Aktorka znana z filmów "Plac Zbawiciela', "Papusza" czy "Jeziorak" odwiedziła Ostrów po raz pierwszy. A na spotkaniu z widzami opowiedziała również o filmie z jej udziałem, który za moment pojawi się w kinach "Ptaki śpiewają w Kigali" w reżyserii Krzysztofa Krauze.
"To opowieść, której głównym tłem jest konflikt w Rwandzie w 1994 roku zakończony ludobójstwem - w ciągu 90 dni zginęło 1 000 000 osób"- powiedziała radiuCENTRUM Jowita Budnik:

na fot.: Hanna Olejnik/dziennikarz, Jowita Budnik/aktorka

fot.: GazetaKaliska.pl

"Ta historia znajduje się w tle naszej opowieści, ale sam film nie jest opowieścią o ludobójstwie. To raczej opowieść o tym jak wychodzić z traumy, radzić sobie z żałobą, jak żyć po doświadczeniach, które wydają się być ostateczne. Moja rola to polska ornitolog, która prowadzi badania w Rwandzie i znajduje się w centrum tych wydarzeń. Ucieka do Polski zabierają ze sobą osieroconą córkę swojego współpracownika. I tu rozpoczyna się historia relacjach tych dwóch kobiet".

W poniedziałkowym programie są trzy filmy konkursowe: "Moje córki krowy", "Kamper" i "Wołyń". Początek o 16:30, a partnerem medialnym wydarzenia jest radioCENTRUM.