Kaliskie Spotkania Teatralne - Grand Prix

Spektakl "Wszystko o mojej matce" w reżyserii Michała Borczucha z teatru Łaźnia Nowa w Krakowie otrzymała Grand Prix 57. Kaliskich Spotkań Teatralnych.

Jury 57. Kaliskich Spotkań Teatralnych w składzie: Bogusław Kierc, Monika Kwaśniewska i Nadia Sokolenko po obejrzeniu ośmiu spektakli konkursowych przyznało:

1. Dwie równorzędne nagrody im. Jacka Woszczerowicza ufundowane przez ZASP, każda w wysokości 1500 złotych, dla:

Nataszy Aleksandrowitch za oszczędnie wyrazistą rolę w spektaklu Najgorszy człowiek na świecie z Teatru im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu oraz dla Sary Celler-Jezierskiej za subtelnie zdystansowaną, a zarazem intensywną obecność w spektaklu Raj. Tutorial z Teatru Dramatycznego im. Jerzego Szaniawskiego w Wałbrzychu.

2.Cztery równorzędne wyróżnienia w wysokości 2000 złotych dla:

Beaty Bandurskiej za rolę w spektaklu Żony stanu, dziwki rewolucji, a może i uczone białogłowy z Teatru Polskiego im. Hieronima Konieczki w Bydgoszczy. Jej rola łączy osobiste zaangażowanie, wewnętrzną siłę i powściągliwość wyrazu.

Cezarego Kosińskiego za rolę w spektaklu Robert Robur z TR Warszawa. Kosiński za pomocą ironii połączonej z nieoczywistym serio stworzył postać będącą rodzajem aktorskiego persyflażu.

Pawła Smagały za rolę w spektaklu Robert Robur z TR Warszawa. Smagała balansuje między konwencjami teatralnymi i filmowymi, tworząc oryginalny styl aktorski, który można by nazwać komiksowym.

Justyny Wasilewskiej z TR Warszawa za rolę w spektaklu Robert Robur, którą cechuje myślowa giętkość, plastyczność i energia w prowadzeniu wewnętrznej narracji, tworzącej kontur postaci i całej rzeczywistości scenicznej.

3. Cztery równorzędne nagrody aktorskie w wysokości 2500 złotych dla:

Marty Malikowskiej, Soni Roszczuk, Macieja Pesty i Jana Sobolewskiego za role w spektaklu Henrietta Lacks z Nowego Teatru w Warszawie i Centrum Nauki Kopernik. Brawurowe i świadome użycie technik oraz konwencji aktorskich stwarza kwartet, w którym współbrzmią ze sobą sprawy społeczne i osobiste, wysmakowane poczucie humoru, satyra, ironia i czułość, przenikliwa refleksja naukowa i etyczna, celna diagnoza polityczna. Bezkompromisowe przedstawienie prowokuje widzów do osobistej reakcji sumienia.

4. Grand Prix 57. Kaliskich Spotkań Teatralnych – Festiwalu Sztuki Aktorskiej w wysokości 20 000 złotych, ufundowane przez Marszałka Województwa Wielkopolskiego i Prezydenta Miasta Kalisza, dla zespołu grającego w spektaklu Wszystko o mojej matce z Teatru Łaźnia Nowa w Krakowie: Dominiki Biernat, Michała Borczucha, Iwony Budner, Agaty Klepacz, Moniki Niemczyk, Marty Ojrzyńskiej, Haliny Rasiakówny, Krzysztofa Zarzeckiego i Eweliny Żak.

Osobiste zaangażowanie zespołu w proces powstawania i problematykę spektaklu zyskuje we Wszystko o mojej matce precyzyjną, wielowartościową, elastyczną, przełamującą stereotypy mistrzostwa formę. Doświadczenie intymne i prywatne uzyskuje w tym przedstawieniu społeczną i polityczną rangę. Rama instytucji publicznej sprawia, że te wymiary wzajemnie się uzupełniają i wzmacniają. Muzyczny charakter relacji scenicznych przekształca kategorię przestrzeni teatralnej, która nie tylko okazuje się strefą widzenia i przeżywania, ale również przywołuje aktywną rzeczywistość pozateatralną.

WERDYKT JURY SPOŁECZNEGO

Jury społeczne w składzie: Karolina Czepkiewicz, Bartosz Kowalczyk, Marek Kubisiak, Justyna Szczepaniak, Teresa Szczepaniak po obejrzeniu ośmiu spektakli konkursowych postanowiło przyznać:

1.Nagrodę zbiorową w wysokości 2500 zł aktorkom: Beacie Bandurskiej, Magdalenie Celmer, Martynie Peszko, Soni Roszczuk, Małgorzacie Trofimiuk, Małgorzacie Witkowskiej za role w spektaklu Żony stanu, dziwki rewolucji, a może i uczone białogłowy w reżyserii Wiktora Rubina z Teatru Polskiego im. Hieronima Konieczki w Bydgoszczy w uznaniu za grę zespołową, potęgującą emocjonalny przekaz oraz budującą poczucie wspólnoty.

2. Nagrodę indywidualną w wysokości 500 złotych dla Soni Roszczuk za rolę w przedstawieniu Henrietta Lacks w reżyserii Anny Smolar (koprodukcja: Nowy Teatr w Warszawie i Centrum Nauki Kopernik) w uznaniu za sprawne łączenie odmiennych sposobów gry aktorskiej, za klarowność przekazu i wyrazistość, za stworzenie wiarygodnego pomostu pomiędzy tym, co ludzkie a tym, co zwierzęce.

3. Nagrodę indywidualną w wysokości 500 złotych dla Macieja Pesty za rolę w przedstawieniu Henrietta Lacks w reżyserii Anny Smolar (koprodukcja: Nowy Teatr w Warszawie i Centrum Nauki Kopernik) w uznaniu za sprawność warsztatową, siłę wyrazu, empatię i opanowanie.

4. Nagrodę indywidualną w wysokości 500 złotych dla Jana Sobolewskiego za rolę w przedstawieniu Henrietta Lacks w reżyserii Anny Smolar (koprodukcja: Nowy Teatr w Warszawie i Centrum Nauki Kopernik) w uznaniu za wykraczanie poza standardowy wachlarz środków aktorskich, za sprawność ruchową i walory akustyczne.

5. Nagrodę indywidualną w wysokości 1000 złotych dla Marty Malikowskiej za rolę w spektaklu Henrietta Lacks w reżyserii Anny Smolar (koprodukcja: Nowy Teatr w Warszawie i Centrum Nauki Kopernik) w uznaniu za oszczędność środków, która wzmaga siłę oddziaływania, za aktorski profesjonalizm i kulturę sceniczną, za umiejętne spajanie scenicznej rzeczywistości.

***

Kaliskie Spotkania Teatralne dobiegają końca. Już w niedzielę dowiemy się, który spektakl zachwycił jury i zostanie laureatem 57. edycji KST. W sobotę widzowie mogli obejrzeć ostatni spektakl konkursowy Krzywicka / Krew Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy.

"W spektaklu w reżyserii Aliny Moś-Kerger wystąpiła wyłącznie żeńska część aktorskiego zespołu. Inspiracją dla sztuki była Irena Krzywicka, publicystka, pisarka, działaczka społeczna, przedwojenna "gorszycielka", o której przed wojną mawiano, że "wymachuje majtkami jak sztandarem". Krzywicka, upominająca się o prawa kobiet w czasach, kiedy taka postawa była uważana za skandaliczną, staje się dziś na nowo patronką wszelkiego rodzaju ruchów feministycznych i wolnościowych. Holewińska zestawia jej biografię z innymi sylwetkami, przez co dramat staje się niejako wielokrotnym portretem kobiety w dwudziestowiecznej Polsce: portretem pełnym goryczy i buntu wobec polskich dziejów, pisanych wciąż z męskiej perspektywy. Sześć bardzo różnych bohaterek tej opowieści zmaga się ze swoją kobiecością poddaną wpływom rodziny, religii, historii i polityki. Wszystkie walczą o swoją tożsamość i podmiotowość. Nie chcą poddać się stereotypom wyznaczonym przez społeczeństwo, co czyni ich życie nieznośnym. Poznajemy ich dorastanie, dojrzewanie, seksualność" - mówią o sztuce jej autorzy.

fot. Karol Budrewicz

Na zakończenie kaliscy widzowie mogli obejrzeć spektakl w wykonaniu nestorów polskiego teatru: Jadwigi Jankowskiej-Cieślak i Jana Peszka. "Kto nas odwiedzi" w reż. Cezarego Tomaszewskiego to propozycja Och-Teatru w Warszawie.

fot. Kasia Chmura

***

Henrietta Lacks Nowego Teatru w Warszawie oraz Raj. Tutorial Teatru Dramatycznego w Wałbrzychu to czwartkowe konkursowe spektakle wystawione w ramach 57. Kaliskich Spotkań Teatralnych.

Spektakl Henrietta Lacks w reż. Anny Smolar powstał w koprodukcji z Centrum Nauki Kopernik.
"Spektakl jest próbą przywrócenia pamięci o kobiecie, która ukrywa się za skrótem HeLa. To nazwa nieśmiertelnych komórek, które doprowadziły do przełomu w nauce – komórek pobranych z jej organizmu przed śmiercią. Te komórki żyją do dziś, po niej nie został ślad. Twórcy snują fantazję o niemożliwym spotkaniu między protagonistami z przeszłości. Dopuszczają do konfrontacji, do której nigdy nie doszło. Spektakl czerpie ze spotkania artystów ze światem nauki, medycyny, bioetyki. Scenariusz jest wynikiem kolektywnej pracy aktorów i reżyserki, oparty jest na faktach naukowych i biograficznych" - czytamy w materiałach teatru.

fot. Piotr St. Walendowski

Drugi spektakl Raj. Tutorial w reż. Jędrzeja Piaskowskiego, został przygotowany na podstawie powieści Middlesex Jeffreya Eugenidessa. "Wszystko nam mówi, że mamy być kimś konkretnym, sobą – nie inni, właśnie tacy. Ale przecież czasem chcielibyśmy być kimś innym. W spektaklu Raj. Tutorial w kilku krokach pokazujemy, jak poprzez prosty gest możemy stać się lepszą wersją samych siebie – bez granic, bez płci, wolni, z nowymi możliwościami" - mówią o spektaklu autorzy, Hubert Sulima i Jędrzej Piaskowski.

fot. Jakub Seydak

***

W środę w ramach 57. KST zaprezentował się spektakl gospodarzy – „Najgorszy człowiek na świecie” w reż. Anny Smolar. Przedstawienie powstało na podstawie głośnej książki Małgorzaty Halber "Nie jest to dosłowna adaptacja, tylko pewna wariacja na jej temat. Spektakl został przygotowany we współpracy z zespołem aktorskim, reżyserka improwizuje z aktorami. Najbardziej znanym tematem tej książki i spektaklu jest alkoholizm i terapia, która towarzyszy wychodzeniu z tego nałogu. Ale to dość uniwersalna opowieść o każdym z nas, o lękach, o społeczeństwie" - powiedziała Radiu Centrum Marcelina Hertmann, z kaliskiego Teatru.

W środę zaprezentowano także pokaz mistrzowski – „Wieloryb the Globe” z Krzysztofem Globiszem. To koprodukcja Teatru Łaźnia Nowa z Krakowa i Starego Teatru w Lublinie.

Jak mówią autorzy sztuki „Krzysztof Globisz jako tytułowy WIELORYB – wielki płetwal wyrzucony na brzeg oceanu. Zuzanna Skolias i Marta Ledwoń jako działaczki Greenpeace’u, które próbują go ratować, polewają go wodą i śpiewają mu piosenki. Tekst wielokrotnie nagradzanego Mateusza Pakuły to sztuka o empatii, o wychodzeniu z choroby i niesieniu pomocy, o słowach i o tym, czego słowa nie są w stanie powiedzieć, o sile muzyki i jej uzdrawiającej mocy, o czułości, rodzeniu dzieci, o granicach wyobraźni. Wieloryb the Globe to tekst dedykowany Krzysztofowi Globiszowi. Po udarze mózgu aktor powrócił na scenę rolą w przedstawieniu Podopieczni w reżyserii Pawła Miśkiewicza w Narodowym Starym Teatrze. Krzysztof Globisz wciąż jest w trakcie rehabilitacji, dzięki której stopniowo pokonuje paraliż i afazję. „Szukamy słów wspólnie z Krzysztofem” – mówi Eva Rysová o pracy nad spektaklem”.

fot. Jakub Seydak / Piotr St. Walendowski

***

Wtorkowy spektakl w ramach 57. Kaliskich Spotkań Teatralnych eksplorował nowe oblicze teatru. „Robert Robur” Teatru Rozmaitości w Warszawie powstał na podstawie Niezwykłych przygód Roberta Robura Mirosława Nachacza. Podczas przedstawienia, przez większość czasu widzowie mogli obserwować grę aktorów …na ekranie, gdzie śledzili przebieg spektaklu, rozpisanego na rozmaite przestrzenie całego teatralnego budynku.

fot. organizator

„Bohater wpada w taki rodzaj spirali, która opowiada o jego kryzysie indywiduacji, uruchomieniu jej do działania, ale też o problemie z pewnego rodzaju figurą ojca. Jakby było to super ego medialne, taki Big Brother, który nieustannie podgląda bohatera. Nahacz korzystał z wielu inspiracji, ten rodzaj opowieści znamy z Orwella. I w tym wszystkim bohaterowie żyją” - powiedział radiuCENTRUM reżyser, Krzysztof Garbaczewski.

fot. Jakub Seydak

Spektakl to wizja wirtualnej przyszłości. Cała akcja wydaje się być scenariuszem gry RPG, w której to skład wchodzą elementy rozwoju prowadzonego bohatera, a także cechują się wielowątkową fabułą. I tak jak gra ten spektakl wciąga – z minuty na minutę coraz bardziej. Za aktorami podąża kamera – widzowie obserwują wszystko na ekranie przypominającym rybie oko.

fot. Jakub Seydak

Spektakl powstał na podstawie niedokończonej powieści Mirosława Nahacza. Za adaptację tekstu odpowiedzialny był m.in. Jakub Żulczyk. Sztuka łączy w sobie zarówno takie formy jak film, serial czy teatr. Jedną z ról zagrał znany aktor filmowy – Cezary Kosiński, który powiedział nam co znaczy być dobrym aktorem:"Dobry aktor to taki który podąża za tematem. Niezależnie od medium, niezależnie od tego, czy to jest teatr, czy to jest film, serial czy piosenka aktorska. W każdym medium ten aktor potrafi się odnaleźć, ponieważ ma to zawieszenie na temacie, który chce zrealizować. Jaki ja temat niosę ze sobą? Czy to jest miłość, nienawiść, czy to jest lęk. I w tym sensie, dla mnie może to jest konserwatywne, ale klasyczne, że takie podejście chroni nas przed tym, żeby nie popaść w bylejakość".

***

"Wszystko o mojej matce" Teatru Łaźnia Nowa z Krakowa w reż. Michała Borczucha to poniedziałkowa propozycja konkursowa w ramach 57. Kaliskich Spotkań Teatralnych."Wszystko o mojej matce" tytułem nawiązuje do filmu Almodóvara, nie jest jednak jego teatralną adaptacją. To osobisty projekt Michała Borczucha i Krzysztofa Zarzeckiego inspirowany postaciami ich matek, które w roku 1986 i 1998 zmarły na raka. "To przedstawienie dorosłych synów, półsierot, którzy mają do dyspozycji jedynie strzępy pamięci dziecka i nastolatka. Z pomocą zaproszonych do projektu aktorek i realizatorów chcą opowiedzieć o niemożliwej (bo zdeformowanej przez pamięć) historii odchodzenia matki lub nawet fascynacji jej chorobą, odbiorem choroby w kontekście przemian społeczno-politycznych w Polsce pod koniec lat 80. i 90" - czytamy w materiałach Teatru.


Aktorki wyjęte jakby z Almodovarowskiego filmu - niezwykle kobiece, silne. W rolę syna wcielił się Krzysztof Zarzecki - syn próbujący odtworzyć pamięć o zmarłej matce, z którą kojarzy się mu jedynie kolor cieni na jej powiekach.

"To jeden z najgłośniejszych spektakli minionego sezonu, komplementowany przez krytykę i nagradzany przez jury festiwali w całym kraju. Wielopokoleniowa plejada aktorek wywodzących się z różnych scen repertuarowych w niezwykle intymnym spektaklu. Opowieść o zmarłych matkach, meandrach pamięci i teatralności, a także o tym, co wypada pokazać na publicznej scenie" - mówi o spektaklu kurator Festiwalu Grzegorz Reske.

fot. Jakub Seydak

Drugim spektaklem, który mogła obejrzeć w poniedziałek kaliska publiczność to "Jeden gest" Nowego Teatru w Warszawie w reż. Wojtka Ziemilskiego. "To spektakl o porozumiewaniu się ze światem – światem słyszących i światem innych Głuchych. Interesuje mnie tu komunikacja – przekazywanie (i wytwarzanie, przetwarzanie) wiedzy, emocji, kultury. Jeśli język określa rzeczywistość („Granice mojego języka są granicami mojego świata”, jak to opisuje Wittergenstein), to czego możemy dowiedzieć się o świecie z języków Głuchych? Co w ich doświadczeniach komunikacji jest uniwersalne, a co – wyjątkowe? (I jakim cudem nikt z moich przyjaciół nie ma Głuchych przyjaciół?)" - mówi o sztuce reżyser.

fot. Jakub Seydak

***

Niedzielny spektakl "Kieł" Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach w reżyserii Bartosza Żurowskiego to druga propozycja konkursowa w ramach 57. Kaliskich Spotkań Teatralnych, które trwają od 13 do 21 maja.
Tekst sztuki, za który odpowiedzialny jest Marcin Cecko powstał na podstawie filmu Efthymisa Filippousa i Yorgosa Lanthimosa. Na deskach teatru obserwowaliśmy zamkniętą jednopokoleniową rodzinę, w której zachowanie jest sterowane, a język zmanipulowany przez rodziców, którzy chcą chronić dzieci przed światem zewnętrznym. Jak mówią autorzy spektaklu, w tej sztuce traktują rodzinę jako laboratorium badania uniwersalnych zjawisk: instrumentów władzy, edukacji, możliwości realizacji utopii, wolności, systemów politycznych, językowych, które sprowadzone do małej skali ujawniają nowe znaczenia.

fot. materiały teatru

W poniedziałek kolejna propozycja konkursowa - "Wszystko o mojej matce" Teatru Łaźnia Nowa z Krakowa w reż. Michała Borczucha. Start o godz. 18:00 na hali OSRiR. Natomiast o godz. 20:30 odbędzie się spektakl "Jeden gest" na Scenie Kameralnej kaliskiego Teatru. Partnerem medialnym 57. KST jest radioCENTRUM.

***

W sobotę rozpoczęły się 57. Kaliskie Spotkania Teatralne Festiwal Sztuki Aktorskiej. Pierwszy w konkursie pokazał się Teatr Polski z Bydgoszczy z przedstawieniem "Żony stanu, dziwki rewolucji, a może i uczone białogłowy". Spektakl, który włączył do akcji publiczność, zakończył się owacją na stojąco. "Pierwszy dzień pokazał jak będzie się festiwal rozwjał" - powiedziała radiuCENTRUM Magda Grudzińska, dyrektor kaliskiego Teatru:

"Dzięki wyższej dotacji w tym roku udało nam się zrobić bogatszy program niż wcześniej. Jest więcej zarówno spektakli jak i wydarzeń dodatkowych. Chiałabym aby tak mijał każdy dzień, żebyśmy w teatrze spędzali jak najwięcej czasu na różne sposoby. Żebyśmy czuli, że to jest miejsce, w którym warto być. Bardzo jestem szczęśliwa, że tak dobrze zaczęliśmy i mam nadzieję, że to jest dobra prognoza na resztę Festiwalu."

na fot.: Magda Grudzińska / dyrektor kaliskiego Teatru

A w niedzielę na Scenie Kameralnej o 17:00 w konkursowe szranki stanie Teatr Stefana Żeromskiego z Kielc z przedstawieniem "Kieł" w reżyserii Bartosza Żurowskiego. Po spektaklu o 19:00 spotkanie z aktorami w Malarnii.

na fot.: aktorzy z Teatru Polskiego w Bydgoszczy

Autor: 

Personalia

e-mail
marszal@rc.fm

Nazwisko: 

Agnieszka Marszał

NEWS nr 2: 

N

Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).