Popieram protestujących i
Popieram protestujących i tych ze wsi którzy walczą o swoje i tych z miast którym pozamykano fabryki ,trudno im się żyje i też walczą o swoje,jak czytam te wpisy to widzę że większość tych >> miastowych << to zapewne dzieci rolników którzy masowo zasiedlali osiedla kaliskie i z tąd ta znajomość tematu zapewne. Co do dopłat to one w dużym procencie służą właśnie mieszkńcą miast , służyły by więcej gdyby nie upadł w miastach przemysł. Pierwszy lepszy przykład dopłaty do tysięcy traktorów i maszyn rolniczych bezpośrednio szerokim strumieniem wracają do krajów starej uni bo u nas nie ma żadnej fabryki traktorów nasi mieszkańcy miast ich nie produkują i fachowcy z uni dobrze o tym wiedzą nasze dopłaty służą ich przemysłowi. Następny przykład nie wiadomo czemu w tym roku jest duże opużnienie w wypłacaniu dopłat bezpośrednich czyli tych do uprawianej ziemi i we wszystkich fabrykach nawozów sztucznych które produkuje się w miastach iprzez miastowych od razu firmy te borykają się z problemami dużych zapasów nawozów i trudnościami z płatnościami to żywy przykład komu te dopłaty służą i że nie tylko rolnikom. W Polsce zawsze chore jest to skłucenie wsi i miasta i myślę że naszym politykom jest to nawet na ręke bo jest temat zastępczy i ludzie nie patrzą na inne ważne sprawy. Ostatnio politycy i media( wszystkie) zajmują naszą uwagę związkami partnerskimi ale żadne nie wspomniało że sprzedano pakiet większościowy w ostatnim Polskim banku no bo ważny jest temat zastępczy .Ludzie ze wsi miasta i miastowi mieszkający na wsi to jeden naród rolnictwo tojeden z motorów gospodarczych podobnie jak budownictwo .