Marcin Widomski, prezes Polskiej Ligi Koszykówki S.A. jest pod wrażeniem ogromnej pracy, jaką wykonano w Ostrowie, by w ciągu dwóch sezonów zespół dołączył do ligowej czołówki. BM Slam Stal zajęła trzecie miejsce w sezonie zasadniczym, a w rundzie play-off jest już pewna gry w półfinale. To dopiero trzeci taki przypadek w historii ostrowskiej koszykówki. Apetyt rośnie w miarę jedzenia i zespół Emila Rajkovicia, jeśli tylko zdrowie dopisze, nie zamierza na tym poprzestać. "Z jednej strony jestem zaskoczony wynikami BM Slam Stali, a z drugiej wcale nie" - powiedział radiuCENTRUM Marcin Widomski, prezes PLK.

"Jestem zaskoczony, ponieważ liga jest w tym sezonie bardzo wyrównana. Każdy może wygrać z każdym. BM Slam Stal na trzy kolejki przed końcem zapewniała sobie trzecie miejsce, ale jedna wygrana mniej i mogła to być równie dobrze szósta pozycja. Z kolei nie jestem zaskoczony, bo wiem, z jaką pasją ten klub jest budowany, jak podejmowane są decyzje i jak dużo zaangażowanych jest pozytywnych emocji. Znam trenera Emila Rajkovicia i koszykarzy BM Slam Stali. Wiem, że było ich stać na walkę o te czołowe pozycje" - powiedział radiuCENTRUM Marcin Widomski.

BM Slam Stal czeka już w półfinale na rywala. Być może pozna go już w piątek, jeśli Stelmet Zielona Góra wygra po raz trzeci z Polpharmą Starogard Gdański. Ostrowscy koszykarze po wygraniu 3:0 ćwierćfinału dostali dwa dni wolnego, a na treningach przed półfinałem spotkają się ponownie w sobotę.

na fot.: Marcin Widomski i Shawn King (MVP sezonu zasadniczego PLK)