Nie było łatwo, ale najważniejsze, że wygrali - mowa o sobotnim meczu koszykarzy BM Slam Stali Ostrów, którzy w Arenie Kalisz po zaciętym pojedynku pokonali ostatnią w tabeli Tauron Basket Ligi, Polpharmę Starogard Gdańska 75:67. Pierwsza połowa nie układała się po myśli ostrowian, którzy przegrywali nawet 24:33. Pierwsze prowadzenie BM Slam Stal osiągnęła dopiero w 23 minucie po rzucie z dystansu Marcina Sroki.

"Pomimo tego, że Polpharma zajmuje ostatnie miejsce, nikt nie mówił, że będzie to łatwy mecz. Pozycja w tabeli o niczym nie świadczy. Rywal wyszedł od początku mocno skoncentrowany. My z kolei podeszliśmy do tego spotkania nie na tyle agresywnie, jakie mieliśmy założenia. Stąd też nasz przeciwnik grał naprawdę bardzo dobry basket. My nie potrafiliśmy znaleźć recepty na to. Całe szczęście, że w drugiej połowie przebudziliśmy się, zagraliśmy bardziej skoncentrowani i agresywniej, stąd też korzystny końcowy wynik" - powiedział Radiu Centrum Marcin Sroka.

Po przerwie Sroka rzucił aż 15 punktów. Bardzo dobry debiut w barwach BM Slam Stali zanotował Bułgar, Christo Nikolov, który w drugiej kwarcie, mówiąc kolokwialnie, "trzymał" wynik ostrowskiej drużyny, a całym meczu rzucił 14 punktów. BM Slam Stal Ostrów odniosła piąte zwycięstwo i po dziesięciu kolejkach zajmuje dziesiąte miejsce w tabeli ekstraklasy.

BM Slam Stal Ostrów - Polpharma Starogard Gdański 75:67 (12:14, 19:19, 23:14, 21:20)
BM Slam Stal: Sroka 15, Nikolov 14, Millage 14, Delaney 12, Ochońko 7, Suliński 6, Wangmene 4, Kaczmarczyk 3, Żurawski 0, Zębski 0.
Polpharma: Flieger 15, Kinloch 15, Hicks 13, Diduszko 7, Wojdyła 7, Mirković 4, Dee 4, Tiller 2, Szymański 0, Renkiel 0.