Na wyprawie z Aleksandrem Dobą

Bogusław Wawrzyniak, miłośnik gór z Gorzyc Wielkich wrócił w czwartek z Tanzanii. Był na wyprawie, której celem było zdobycie Kilimandżaro - najwyższego szczytu Afryki. Na tej samej, podczas której zmarł znany podróżnik Aleksander Doba. Bogusław Wawrzyniak mówi radiuCENTRUM, jak wyglądało zdobywania Kilimandżaro.

"Wyszliśmy z bazy na atak szczytowy na wysokości 4700 metrów. Około godziny 4:30 rano spotkałem Aleksandra Dobę na wysokości 5100 metrów. Wyglądał wtedy bardzo kiepsko, ale szedł dalej. Kiedy ja zdobyłem szczyt pogoda była idealna, bezwietrzna. Znakomity widok na lodowce. Porobiłem filmy i zdjęcia. Zeszło mi może z 1,5 godziny na samej górze i zacząłem schodzić w dół. Po drodze na wysokości 5600 metrów ponownie spotkałem Aleksandra Dobę. O dziwo był już w świetnej kondycji. Kryzys z rana minął. Porozmawialiśmy, zrobiliśmy sobie selfie. Na tej wysokości zrobiłem mu najprawdopodobniej ostatnie zdjęcie, jakie istnieje. On wraz z przewodnikami poszedł w górę na szczyt. Ja dalej schodziłem. Wieczorem dowiedzieliśmy się, że Olek nie żyje. Doba wszedł na szczyt. Usiadł pod tablicą z napisem Kilimanjaro. Mówił, że potrzebuje pięć minut odpoczynku, żeby dojść do siebie. Niestety, już się nie obudził" -powiedział radiuCENTRUM Bogusław Wawrzyniak.

Wawrzyniak podkreśla, że Aleksander Doba był niesamowitym człowiekiem. Dusza towarzystwa. Zabawiał pozostałych uczestników wyprawy barwnymi opowieściami o swoich podróżach. "Odszedł jak prawdziwy podróżnik" - kończy Bogusław Wawrzyniak.

Autor: 

Personalia

e-mail
kmiecik@rc.fm

Nazwisko: 

Maciej Kmiecik

NEWS nr 2: 

N

Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).