Są wysoko w tabeli, nie grają źle, ale w meczach z ligową czołówką zawodzą. Mowa o koszykarskiej drużynie Arged BM Stali Ostrów. Mistrzowi Polski nie przystoi przegrywać w takim stylu.

Arged BM Stal Ostrów ma bilans 12-5, co aktualnie daje tej drużynie trzecie miejsce w tabeli Energa Basket Ligi z wciąż realnymi szansami na wygranie sezonu zasadniczego. Ostrowskich kibiców martwić może jednak fakt, że drużyna Igora Milicicia w tych rozgrywkach nie wygrała jeszcze z nikim ze ścisłej czołówki tabeli. Dwa razy przegrała z Anwilem Włocławek, uległa też na wyjazdach Grupie Sierleccy Czarni Słupsk i Twardym Piernikom Toruń. Owszem, potrafiła pokonać u siebie Eneę BC Zastal Zielona Góra czy WKS Śląsk Wrocław. Po przegranej we Włocławku na konferencji prasowej Igor Milicić nie szczędził gorzkich słów swojej drużynie. "Nie ma co ukrywać, że porażka w takim meczu jest trudna do zaakceptowania. Musimy to zmienić, musimy znaleźć sposób na zmianę, bo inaczej nie będzie z nami dobrze" - mówił trener mistrzów Polski, który podkreślał, że w końcówce jego zawodnicy zamiast chcieć wygrać mecz, szukali pomocy gdzieś indziej, a nie skupiali się na walce. Milicić nie mógł także przeboleć, że jego zespół stracił aż 107 punktów, a przecież wiadomo, jaką wagę do obrony przykłada chorwacki szkoleniowiec.

na fot.: Arged BM Stal nie prezentuje jeszcze mistrzowskiej formy.