Z uwagi na przypadki pozytywnych testów na koronawirusa w zespole z Wrocławia nie doszedł do skutku planowany na sobotę mecz Śląska z Arged BM Stalą Ostrów. Do mistrza Polski wraca natomiast Jakub Garbacz i to jest hit transferowy przełomu roku.
Ostrowski zespół udał się w sobotę rano do Wrocławia, gdzie wieczorem miał zmierzyć się ze Śląskiem. Zdążył nawet odbyć trening rzutowy w Hali Stulecia, po czym okazało się, że meczu nie będzie. W zespole z Wrocławia wykryto bowiem przypadki koronawirusa i spotkanie odwołano. Nowy termin nie jest jeszcze znany. Tymczasem w Sylwestra wiadomością dnia dla fanów popularnej Stalówki był powrót do Ostrowa Wielkopolskiego Jakuba Garbacza. MVP finałów play-off zeszłego sezonu pod koniec czerwca zdecydował się na przejście do Bundesligi. Występował w niemieckim Syntainics MBC, gdzie rzucał średnio prawie 12 punktów i notował 2 zbiórki. Pod koniec roku reprezentant Polski wystąpił o rozwiązanie kontaktu z klubem z Bundesligi. O Garbacza zabiegało kilka zespołów z Energa Basket Ligi. Ostatecznie najlepszą ofertę złożył mu mistrz Polski. 27-latek wraca zatem do Arged BM Stali Ostrów, z którą podpisał półtoraroczny kontrakt. Garbacz najlepszy sezon zanotował właśnie w Stali i teraz będzie mógł z nią walczyć o obronę tytułu mistrza Polski, do którego w minionym roku walnie się przyczynił.

na fot. Jakub Garbacz po pół roku wrócił do Ostrowa Wielkopolskiego