Kiedy grał w barwach ówczesnej Stali w debiutanckim sezonie w ekstraklasie wraz z zespołem wywalczył dziewiąte miejsce. Po latach wrócił do Ostrowa już jako trener i z drużyną beniaminka w Tauron Basket Lidze zajął trzynastą lokatę. Mowa o Zoranie Sretenoviciu, który jako koszykarz został jedną z legend ostrowskiej koszykówki. Na takie miano jako trener musi jeszcze popracować. Jego drużyna do połowy rozgrywek była rewelacją, ale drugą część sezonu miała bardzo słabą.
"Biorąc pod uwagę to, w jakich okolicznościach był budowany zespół, ten wynik to sukces" - powiedział Radiu Centrum Zoran Sretenović.

"Jeżeli spojrzymy na nasze plany przed sezonem i cofniemy się w czasie do tego, jak budowaliśmy zespół, mogę powiedzieć na sto procent, że z tego sezonu trzeba być zadowolonym. Oczywiście, apetyt rośnie w miarę jedzenia. To jest normalne. Nas ten apetyt zgubił. Za bardzo chcieliśmy osiągnąć coś więcej. To jest koszykówka i nasz poziom nie pozwalał na zrobienie dużo lepszego wyniku. My i tak zrobiliśmy w tym sezonie dużo dobrego" - powiedział Radiu Centrum Zoran Sretenović.

na fot.: Zoran Sretenović

Serbski szkoleniowiec przed tym sezonem podpisał z BM Slam Stalą dwuletni kontrakt. W kolejnych rozgrywkach drużynę z Ostrowa poprowadzi zatem ponownie Zoran Sretenović.